Czerpanie wody ze strumienia w wiosce Kakpala (Marsel Arjon SVD) Czerpanie wody ze strumienia w wiosce Kakpala (Marsel Arjon SVD) 

Studnia w Beninie wotum wdzięczności za beatyfikację werbistów - męczenników II wojny światowej

25 lat temu - 13 czerwca 1999 roku w Warszawie - św. Jan Paweł II beatyfikował 108 polskich męczenników II wojny światowej. W tej grupie byli też czterej werbiści, zamordowani przez Niemców. Teraz błogosławieni ojcowie Alojzy Liguda, Stanisław Kubista, Ludwik Mzyk i brat Grzegorz Frąckowiak zostaną patronami studni w Beninie. W ten sposób Referat Misyjny Księży Werbistów chce uczcić ćwierćwiecze beatyfikacji swych współbraci.

Karol Darmoros

„Ruszamy z akcją budowy tej studni, aby podzielić się naszą radością z beatyfikacji męczenników i dać przynajmniej w tej jednej wiosce bardzo konkretnym osobom źródło czystej, zdrowej wody” - mówi Vatican News - Radiu Watykańskiemu o. Wiesław Dudar SVD, dyrektor Referatu Misyjnego Księży Werbistów w Pieniężnie. Jak podkreśla, to właśnie misyjny wymiar dzieła budowy studni jest dla werbistów istotny. Bowiem oprócz Mszy świętych, nabożeństw i wspomnień o beatyfikowanych werbistach, ojcowie chcieli uczcić swych współbraci czymś namacalnym.

Wieś Kakpala leży na zachodzie Beninu, państwa nad Zatoką Gwinejską na zachodzie Afryki. Wioska należy do Parafii Matki Bożej z Dompago, którą werbiści prowadzą od 30 lat. Miejscowość zamieszkuje ludność trudniąca się rolnictwem - uprawą soi i hodowlą kóz, drobiu czy owiec. Każdego dnia kobiety i dziewczęta muszą chodzić po wodę do oddalonego o 1,5 km strumienia. Jeden pełny kurs to zatem trzy kilometry, z czego połowa z obciążeniem wodą. 

„Kiedy nastaje pora sucha, wtedy ten strumień wysycha. Koryto rzeki jest wydrążone w skałach, są dosyć duże zagłębienia i tam zostaje woda. Po nią przychodzą kobiety, ale z tych miejsc piją też zwierzęta, zanieczyszczając ją. Ta woda jest brudna, skażona, ale jedyna, jaką ci ludzie mogą pić przez kilka miesięcy, czekając później na deszcz” - tłumaczy o. Wiesław Dudar. Werbista dodaje jednak, że nawet ta woda z głębokiego strumienia nigdy nie będzie tak czysta jak ta z podziemnego źródła. 

Czerpanie wody ze strumienia w wiosce Kakpala (Marsel Arjon SVD)
Czerpanie wody ze strumienia w wiosce Kakpala (Marsel Arjon SVD)

Studnia Werbistów Męczenników to nie pierwszy tego typu projekt Zgromadzenia Słowa Bożego. Werbiści w ramach projektu „Woda dla Afryki" w ciągu ostatnich czterech lat oddali do użytku 40 studni. W budowie jest kolejnych sześć, nie licząc studni w Beninie. „Jeśli Pan Bóg pobłogosławi, to rok 2024 zamkniemy 50 studniami, które powstaną w Togo, w Beninie, w Czadzie i być może w jakimś innym afrykańskim kraju" - mówi dyrektor Referatu Misyjnego Księży Werbistów w Pieniężnie. 

Koszt studni to nawet 8 tysięcy euro. Jak tłumaczy o. Wiesław Dudar, na tę cenę składa się przede wszystkim koszt sprowadzenia maszyn wiertniczych, narzędzi, a także koszt ich przewiezienia na miejsce. Na cenę wpływ ma też głębokość odwiertu. „Drążyć trzeba nieraz nawet na sto, sto kilkadziesiąt metrów i bardzo często jest to skała” - wyjaśnia werbista. 

W projekcie - jak dodaje o. Wiesław Dudar - chodzi też o budowę naturalnych ścieżek awansów społecznego. „Aby dziewczynki ze wsi mogły pójść do szkoły, zmienić swoje życie, a tym samym zmieniać życie swojej ojczyzny. Aby te spracowane kobiety, na barkach których jest całe gospodarstwo, miały trochę czasu dla siebie” - mówi werbista. Budowę Studni Werbistów Męczenników można weprzeć poprzez wpłaty na konto Referatu Misyjnego Księży Werbistów w Pieniężnie. Szczegóły znajdują się na stronie www.pomocmisjom.werbisci.pl. 

(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia)


Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

13 czerwca 2024, 09:05