Pogrzeb kard. Sgrecci: 13 maja 1981 r. był akurat w Gemelli
Krzysztof Bronk - Watykan
W homilii kard. Re przypominał, że zmarły purpurat podejmując się pionierskich badań w zakresie bioetyki, często musiał iść pod prąd. Wiedział, że kiedy w życiu człowieka pojawia się przeszkoda lub problem, nie można się zatrzymać ani ugiąć czy schować przed wydarzeniami, ale trzeba zrobić wszystko, aby znaleźć dobre rozwiązanie, na miarę człowieka. A zatem – mówił kard. Re – nie ucieczka, nie kompromis, lecz wierność zasadom i wartościom, w ścisłej jedności z nauczaniem Kościoła.
Wicedziekan kolegium kardynalskiego przypomniał też epizod, który mocno połączył go z Janem Paweł II. Ks. Sgreccia był wtedy jeszcze duszpasterzem akademickim w Klinice Gemelli.
Kard. Re: po zamachu udzielił Janowi Pawłowi II namaszczenia chorych
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.