100-lecie Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca w Mediolanie
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Purpurat zaapelował do akademików aby nie przerażało ich to, co Papież Franciszek nazwał „katastrofą edukacyjną” spowodowaną przez pandemię koronawirusa. „Wszyscy zaangażowani w szkolnictwo powinni teraz skupić się na formacji ludzi dojrzałych, którzy potrafią kreślić nowe drogi rozwoju i człowieczeństwa” – zaznaczył watykański Sekretarz Stanu.
Nawiązał do dzisiejszej Ewangelii, w której znajduje się scena spotkania Jezusa z Apostołami po zmartwychwstaniu. Zauważył, że uczniowie, gdy zobaczyli swojego Mistrza, byli „zatrwożeni i przestraszeni” (Łk 24, 37). Wydawało im się, że widzą ducha Tego, którego zdradzili i opuścili, i który przyszedł wyrównać z nimi rachunki. Kard. Parolin podkreślił, że zniekształcony obraz przerażającego Boga jest efektem naszych projekcji i obaw, z których leczy nas Zmartwychwstały. Tylko On może dać nam siłę do przetrwania także obecnych kryzysów.
Myślimy o Bogu raczej jak o panu niż o Ojcu, postrzegamy Go jako kontrolera i surowego sędziego. „Jezus poprzez swoje gesty i słowa otwiera uczniom umysły aby ujrzeli jak fałszywy jest ich obraz Boga. Pokazuje im swoje rany, oznaki ludzkiej ułomności, które przyjął, aby człowieka ratować a nie go potępić” – powiedział w homilii purpurat.
Podkreślił, że żadna nasza rana z przeszłości, żaden grzech, nie jest przeszkodą dla Bożej miłości. Jego wielkość polega właśnie na miłości, przez którą wszystko obraca w dobro, nawet cierpienie i śmierć. „Świętujemy Wielkanoc w pełni jeśli przechodzimy od strachu wobec Boga do zaufania Mu, od zamknięcia się w sobie do otwarcia na Jego miłość” – powiedział kard. Parolin.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.