Kościół we Francji: mała reszta z wielkim dziedzictwem
Krzysztof Bronk - Watykan
Na łamach dziennika La Croix abp Éric de Moulins-Beaufort podjął refleksję nad przyszłością Kościoła we Francji. Rozmawiał na ten temat z historykiem Guillaumem Cuchetem. Obaj rozmówcy są zdania, że katolicyzm ma jeszcze we Francji pokaźny potencjał kulturowy. W związku z kryzysem powołań Kościołowi brakuje jednak środków, by kultywować wiarę w społeczeństwie. Stąd potrzeba większego zaangażowania świeckich. „Każdy z nas musi wziąć za to odpowiedzialność. W rzeczywistości chodzi tu o historię nas wszystkich, a nie tylko duchowieństwa” – stwierdził Cuchet.
Przewodniczący Episkopatu potwierdza, że Kościół stoi wobec wyzwania reorganizacji i odnowy roli kapłanów, aby dotrzeć z posługą do wszystkich, którzy chcą żyć z Chrystusem. Nie możemy być obecni wszędzie, przez cały czas, ale musimy być wszędzie choćby niekiedy – mówi abp de Moulins-Beaufort. Jest zarazem przekonany, że znaczącą rolę mogą odegrać w tym dobrze uformowani świeccy, którzy uobecniają Kościół w terenie.
Przewodniczący episkopatu wskazuje też na znaczenie obecności biskupów w debacie publicznej. W społeczeństwie, które chce wciąż poszerzać zakres swoich możliwości, przypada im niewdzięczna rola tych, którzy przypominają, że nie wszystko jest dobre. Jak biblijni prorocy nie zawsze znajdują posłuch. Ich głos jest jednak wsparciem dla katolików, którzy we współczesnym społeczeństwie, starają się żyć według nauczania Chrystusa.
Zapotrzebowanie na misję Kościoła wciąż jest wielkie. Choć coraz więcej Francuzów oddala się od religii, nie słabnie w nich potrzeba sensu, pocieszenia, a nawet rytualizacji. 40 proc. francuskich dzieci nadal uczestniczy w katolickiej katechizacji. Ceniona jest też obecność Kościoła w chwilach cierpienia i śmierci, o czym świadczy fakt, że 70 proc. pogrzebów ma charakter kościelny. Abp de Moulins-Beaufort zauważa, że w takich chwilach bardzo ważna jest obecność kapłana, który musi się konfrontować z cierpieniem. Jest to integralna część naszej posługi. Służymy Ukrzyżowanemu, który jest zmartwychwstaniem i życiem – dodaje przewodniczący Episkopatu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.