Papież spotkał się z francuskimi biskupami, którzy przybyli z wizytą ad limina
Krzysztof Bronk - Watykan
Francja jest krajem, gdzie obecność katolickich tradycjonalistów jest dziś najbardziej dynamiczna. Stąd jednym z głównym tematów poruszanych podczas rozmowy biskupów z Papieżem były nowe normy, które ograniczają uprawnienia udzielone przez Benedykta XVI. Franciszek podkreślił, że ograniczenia te są niezbędne z powodu ideologicznych wypaczeń w niektórych grupach. Nalegał zarazem, aby biskupi po ojcowsku okazywali duszpasterską życzliwość wiernym o tradycyjnej wrażliwości. Zaznaczył, że nie chodzi o to, by brutalnie przerwać ich chrześcijańskie doświadczenie, lecz by uniknąć sytuacji, w której „stary ryt” zastępuje ryt zwyczajny.
W związku z rozpoczynającą się we Francji kampanią przed wyborami prezydenckimi Papież zalecił biskupom, by okazywali pasterską bliskość osobom angażującym się w politykę. Nie mają popierać konkretnego nurtu, lecz przemawiać do sumień, przypominać podstawowe zasady, a w szczególności te, które odnoszą się do godności człowieka na każdym etapie jego życia.
W kwestii dialogu z islamem i przyjmowania migrantów, Papież wysłuchał opinii biskupów, którzy obszernie dzielili się problemami, które napotykają w wielkich miastach. Franciszek prosił o okazywanie bliskości i osobiste relacje z wyznawcami innych religii. Wskazał na potrzebę przyjmowania migrantów, ale jak zastrzegł, „nie byle jak i nie za wszelką cenę”.
Dla Kościoła we Francji ważne znaczenie ma również ekologia w duchu Laudato si’. Jednakże, jak zauważono podczas spotkania z Papieżem, również na tym polu dochodzi do niebezpiecznych ideologicznych wypaczeń, kiedy usiłuje się wywołać w człowieku poczucie winy za to, że istnieje. W konsekwencji dąży się do ograniczenia liczby narodzin. Kościół musi zatem chronić rodziny i życie, zachęcając do bardziej harmonijnego współistnienia między człowiekiem i naturą.
Opowiadając dziennikarzom o swej wizycie w Rzymie, biskupi zwrócili uwagę na przemiany, jakie zachodzą w samej formule wizyt ad limina. Mówi abp Robert Le Gall, metropolita Tuluzy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.