Szukaj

Abp Paul Richard Gallagher na Ukrainie Abp Paul Richard Gallagher na Ukrainie 

Abp Gallagher mógł spojrzeć Ukraińcom prosto w oczy, poczuć ich ducha

Kiedy słyszę słowo Bucza, to chce mi się płakać. Bo to miasto nieopodal Kijowa. Kiedy byli tam Rosjanie, dochodziły do nas odgłosy wybuchów. Teraz wiemy, co się tam działo, wciąż mamy to przed oczyma – powiedział nuncjusz apostolski w Kijowie. Przyznał on, że więź z ofiarami zbrodni pogłębia fakt, że strażacy przekazali mu egzemplarze Biblii, które znaleźli w zbombardowanych blokach w Buczy.

Krzysztof Bronk - Watykan

Jedna z nich znajdowała się w dziecięcym pokoju. Nie wiemy, co się stało z tymi dziećmi, czy przeżyły czy zostały zabite. Wiemy jedynie, że korzystały z tej Biblii – mówi Radiu Watykańskiemu abp Visvaldas Kulbokas.

Podsumowując czterodniową wizytę na Ukrainie szefa papieskiej dyplomacji, która obejmowała również miejsca, w których doszło do zbrodni ludobójstwa, abp Kulbokas wskazuje, że znaczenie tej wizyty wynika przede wszystkim z faktu, że abp Paul Gallagher mógł osobiście niejako dotknąć wojny, zobaczyć ją na własne oczy, poczuć atmosferę, jaka panuje na Ukrainie i ducha jej mieszkańców. To, że mój przełożony bezpośrednio mógł zobaczyć, jaka jest rzeczywistość, ułatwi potem moją pracę – mówi nuncjusz w Kijowie.

Ukraińcy zostali zrozumiani w swym cierpieniu

„Ja, jako nuncjusz czuję się niemal częścią ukraińskiego narodu, bo tu żyję. I jest to dla mnie łaska, że pomimo wszystkich cierpień, mogę pozostać wśród tych ludzi w tym trudnym okresie. Dlatego na podstawie mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że wizyta abp. Gallaghera miała wielkie znaczenie, ponieważ tu nie chodzi jedynie o gesty czy słowa, ale chodzi tu o to, by być razem, współodczuwać... Dla tego ludu jest to bardzo ważne – mówi papieskiej rozgłośni abp Kulbokas. – To, że zostali zrozumiani w swym cierpieniu, że zrozumiano, czego oni potrzebują. Bo wojna jest tak ciężka i dramatyczna, że gdyby tylko Ukraina i wszyscy, którzy starają się przywrócić pokój, mogli zakończyć tę wojnę, to już mielibyśmy pokój. Ale widzimy, że jest to naprawdę bardzo trudne. Oznacza to, że nadal musimy się o to starać, na przekór wszystkiemu. Dlatego podczas wizyty abp. Gallaghera usiłowano zrozumieć, spotykając się z władzami i patrząc na rzeczywistość, patrząc ludziom prosto w oczy, co jeszcze można zrobić, by przywrócić pokój. Jest to zatem nieustanne poszukiwanie środków, sposobów, możliwości. A zatem ta wizyta nie jest jakimś osiągnięciem, lecz poszukiwaniem dróg pokoju.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

23 maja 2022, 12:34