Abp Broglio: procesy synodalne są różne, w zależności od miejsca

„Mam nadzieję, że tak się stanie. Myślę, że położenie nacisku na słuchanie może być w tym bardzo pomocne, jeśli ludzie zdobędą się na te chwile rozmowy, dialogu i rozeznania w postawie słuchania innych. Niestety, jednym z aspektów, nie wiem, jak powszechne jest to w Kościele, ale z pewnością jednym z aspektów społeczeństwa w ogóle w Stanach Zjednoczonych jest nieumiejętność słuchania drugiego. Słucha się tylko tych mediów, które mówią nam to, chcemy usłyszeć, albo ukazują je z naszego punktu widzenia. A jeśli z kimś się nie zgadzasz, to po prostu go nie słuchasz. Widzimy to nawet w środowisku uniwersyteckim, a przecież można by sądzić, że podstawowym aspektem nauki jest słuchanie tych, którzy niekoniecznie się ze mną zgadzają. A przy tym również tam jest obecne to zamknięcie, nie chce się słuchać ludzi, jeśli reprezentują pewne stanowisko. Nie są tam mile widziani. Mam nadzieję, że przynajmniej wśród katolików, którzy uczestniczą w procesie synodalnym, będzie inaczej, że pomoże w tym otwarcie na obecność Ducha. To niekoniecznie oznacza, że mamy zmienić swoje poglądy, ale że mamy słuchać i zobaczyć, jaka jest pozycja drugiego człowieka, na nią odpowiedzieć, dzielić się poglądami. Mam nadzieję, że pomoże to uzdrowić niektóre polaryzacje, przynajmniej w Kościele.“