Zmarł kard. Pell: czasami nie rozumiałem Boga, ale zawsze był ze mną
Krzysztof Bronk - Watykan
Kard. Pell urodził się w 1941 r. w Ballarat w Australii. W wieku 25 lat przyjął święcenia kapłańskie. Studiował na Papieskim Uniwersytecie Urbaniańskim i w Oksfordzie. W 1987 r. został biskupem pomocniczym w Melbourne. W tym czasie przez 9 lat był prezesem australijskiej Caritas. W 1996 r. Jan Paweł II mianował go arcybiskupem Melbourne, a pięć lat później arcybiskupem Sydney. W 2003 r. włączył go do Kolegium Kardynalskiego. Benedykt XVI powierzył mu organizację Światowych Dni Młodzieży w 2008 r.
Franciszek na początku swego pontyfikatu mianował go członkiem Rady Kardynałów, która miała pomagać Papieżowi w reformie Kurii Rzymskiej. Rok później ustanowił go prefektem Sekretariat ds. Ekonomii.
Kiedy kard. Pell z wielkim trudem robił porządek w watykańskich finansach, w Australii wysunięto przeciw niemu bezpodstawne oskarżenia o molestowanie nieletnich. Aby dowieść swej niewinności, w 2017 r. powrócił do ojczyzny i stanął przed sądem, który skazał go na 6 lat więzienia. Kard. Pell spędził w celi ponad 400 dni bez możliwości sprawowania sakramentów. W 2020 r. siedmiu sędziów Sądu Najwyższego jednomyślnie uznało bezpodstawność stawianych mu zarzutów. Australijski purpurat wyszedł na wolność i powrócił do Rzymu.
Kiedy z okazji 80-tych urodzin gościł w Radiu Watykańskim, przyznał, że „czasami nie rozumiał, co robi Opatrzność, ale zawsze wierzył, że Bóg jest obecny we wszystkich tych wydarzeniach”. Podkreśli, że to właśnie wiara pomogła mu przetrwać ciężki czas uwięzienia.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.