Wezwany z misji w Peru – abp. Prevost mówi o zaskoczeniu nominacją papieską

„To wielka odpowiedzialność, tak jak wówczas, gdy Ojciec Święty wezwał mnie do Rzymu, bym pełnił urząd prefekta. W tamtym wypadku powiedziałbym nawet, że towarzyszyły mi silniejsze emocje, bo musiałem zostawić wszystko, czym żyłem i co robiłem w Peru. Nominacja kardynalska to całkowicie inny poziom, ale postrzegam ją jako kontynuację tej powierzonej mi misji. Można powiedzieć o wielu rzeczach związanych z duchowością augustiańską, które charakteryzują moją posługę. Jako motto wybrałem «jedno w jednym Chrystusie» (org. In illo uno unum) i tutaj już widać jedność oraz komunię, stanowiące część charyzmatu Zakonu Świętego Augustyna oraz obecne w moim sposobie myślenia i działania. Uważam, że bardzo ważne jest promowanie komunii w Kościele i, jak wiemy, komunia, uczestnictwo oraz misja to trzy kluczowe słowa synodu. Augustyn mówi wiele o jedności w Kościele i potrzebie życia nią, o tym, że istnieje pewna gwarancja jedności w słuchaniu Biskupa Rzymu, w byciu częścią Kościoła Rzymu. I tak też podchodzę do wezwania przez Papieża – stanowi to dla mnie przeżywanie jedności, mojego uczestnictwa w Kościele, w posłuszeństwie Ojcu Świętemu. Jest to również bardzo augustiańskie.“