Matka Angelini o znaczeniu ciszy w czasie modlitwy i synodalnych obrad Matka Angelini o znaczeniu ciszy w czasie modlitwy i synodalnych obrad  (ANSA)

Matka Angelini o znaczeniu ciszy w czasie modlitwy i synodalnych obrad

W Watykanie trwają rekolekcje poprzedzające drugą część XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów. Pierwsze rozważanie wygłosiła dziś matka Maria Ignazia Angelini. Benedyktynka zatytułowała swoją refleksję „Dla Ciebie cisza jest pieśnią chwały. Słodycz i surowość drogi synodalnej”.

Vatican News

Włoska mniszka podkreśliła, że modlitwa na początku dnia poprowadzi uczestników synodu do wieczornej liturgii pokutnej, która jest zwieńczeniem rekolekcji. Wskazała, że u podstaw każdej modlitwy, każdej „pracy dla Boga” wibruje cichy oddech Boga. Jest to kwestia dostrzeżenia go. Oddech ten poprzedza i wykracza poza słowo „ciała”. Przywołała słowa Ignacego Antiocheńskiego: „Kto zrozumiał słowa Pana, rozumie Jego milczenie, bo Pan daje się poznać w swoim milczeniu”. Zauważyła, że „milczenie jest konstytutywnym wymiarem prawdziwej ludzkiej mowy, która jako taka wyśpiewuje chwałę Najwyższego”. Wskazała, że cisza nie jest pneumatyczną pustką, ale zdumieniem nad przyjściem Boga do swoich.

Matka Angelini zachęciła uczestników synodu, aby zanim zasiądą do warsztatów dialogu pozwolili się wypełnić ciszy. Zauważyła, że cisza skłania do docenienia „pełnej wagi przerw milczenia wprowadzonych w dialogu synodalnym”. „Nie są one dywersją: istotną wartością jest to, że wymiana zdań od czasu do czasu zatapia się w ciszy, która poprzedza i następuje. Zdumione słuchanie tego, co niesłyszalne” - podkreśliła. Dodała, że cisza być może jest najtrudniejszym elementem w naszym życiu, nawet podczas podróży synodalnej. Jak zauważyła, dlatego właśnie nasze słowa są tak mało komunikatywne. Przypomniała cenne milczenie tych, którzy umieją usunąć się ze sceny i żyć w owocnej samotności otwartej na inność, słuchając słowa Bożego, krzyku ubogich i jęków stworzenia.

„Milczenie jest walką z banalnością, jest poszukiwaniem prawdy, jest przyjęciem tajemnicy ukrytej w każdym człowieku i w każdej żywej istocie. Nie wyjaśnia cierpienia, ale przez nie przechodzi. Cisza może pomóc nam na nowo odkryć prawdziwy i autentyczny rytm dialogu synodalnego” – podkreśliła benedyktyńska mniszka. Zachęcała uczestników synodu do uwolnienia ich wzroku od wszelkiej niecierpliwości i biznesowego aktywizmu, od żądań, od pretensji i lamentów. Od „wielu” słów. „Przyjąć pasję pragnienia, która w milczeniu pociąga nas ku wypełnieniu woli Ojca. Aż do kenozy Getsemani i Wieczernika: «Taka jest wola Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego, co Mi dał»” – mówiła matka Angelini. I dodała: „Wzrok utkwiony w Jezusie, ludzkiej twarzy Boga. Bez drogi ucieczki, bez wyjścia awaryjnego. Spojrzenie, które oświetlone przez cichych i pokornego serca, przywraca kontury wizji innych, historii, świata. Spojrzenie na Jezusa otwiera uzasadnioną nadzieję. To sprawia, że śpiewamy psalm: «Dla Ciebie cisza jest pieśnią chwały»: wspaniałym uwielbieniem”.

.
.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

01 października 2024, 11:45