Synod: Niezastąpiona jest rola świeckich w Kościele
Alessandro Di Bussolo, Giampaolo Mattei, ks. Paweł Rytel-Andrianik – Watykan
Najbardziej oklaskiwane świadectwo w Auli Pawła VI, dała matka, która była mocno zaniepokojona tym, że za mało mówi się o inicjacji chrześcijańskiej najmłodszych dzieci. Prosiła o słowa pomoc w wychowaniu dzieci w wierze chrześcijańskiej.
Niezastąpiona rola świeckich w Kościele
Rola świeckich, ich współpraca z biskupami i kapłanami, ich zaangażowanie w procesy decyzyjne, była jednym z tematów, które najczęściej pojawiały się w różnych wystąpieniach publicznych. Podkreślono znaczenie współpracy między księżmi i świeckimi oraz potrzebę większego udziału świeckich – mężczyzn i kobiet – w rolach przywódczych w Kościele. Przedstawiono również propozycję konsultacji z Ludem Bożym w sprawie przydatności kandydatów do kapłaństwa i episkopatu: „Biskup decyduje, ale w Kościele synodalnym to Lud Boży musi czuć się odpowiedzialny za wybór”, a także znać „wymagania dotyczące profilu ludzkiego i duchowego, które muszą posiadać kandydaci” – podkreślono
Kobiety i posługa słuchania
Sheila Pires, sekretarz synodalnej Komisji ds. Informacji przekazała, że rozmowa dotyczyła kwestii roli świeckich w pracy duszpasterskiej w parafiach. Zwróciła uwagę, że nie wszyscy księża mają zdolności do bycia proboszczami, a z drugiej strony świeccy mogą pełnić funkcje określone funkcje we wspólnotach. W odniesieniu do kobiet, Pires powiedziała, że zaproponowano unikanie wszelkiego rodzaju dyskryminacji co do płci w posłudze akolitatu, większe uznanie wkładu kobiet „również w procesy decyzyjne” i „myślenie o słuchaniu jako posłudze głównie kobiecej, uzupełniającej posługę proboszcza, diakona, katechety”. „Kobiety wiedzą, jak słuchać, słuchają w inny sposób”, powiedziano w auli synodalnej. Zaproponowano również „większe zaangażowanie kobiet w dyplomację w podzielonym i walczącym świecie”.
Powierzenie młodym ludziom cyfrowego duszpasterstwa młodzieży
Paolo Ruffini, prefekt Dykasterii ds. Komunikacji i przewodniczący synodalnej Komisji ds. Informacji zwrócił uwagę, że uczestnicy Synodu wskazali na „potrzebę nawiązania kontaktu z nowymi pokoleniami poprzez duszpasterstwo cyfrowe”. Następnie podał przykład wielu młodych ludzi w Afryce, którzy „chodzą do Kościoła, mają talent, energię i wiarę”, a zatem „muszą być częścią rozeznania Kościoła”. Padła też propozycja, aby powierzyć duszpasterstwo młodzieży właśnie młodym ludziom: krótko mówiąc, „młodzież-młodym, a nie dorośli robiący za młodych”, „aby być w dialogu z rówieśnikami uwięzionymi w ideologiach „new age” lub nihilistycznych”.
Towarzyszenie ofiarom wykorzystywania seksualnego
Odniesiono się do potrzeby towarzyszenia ofiarom wykorzystywania seksualnego. Podkreślono, że Kościół musi zbliżyć się do osób bezbronnych i że władza musi być służbą, a nigdy klerykalizmem. Podobnie, jak przekazuje prefekt Paolo Ruffini „poproszono o nadanie większego znaczenia ubogim, także w formacji duchowieństwa”. Dodał, że na zgromadzeniu „mówiono o kapłanach, w szczególności o ich samotności, także z powodu przeciążenia zadaniami. W tym sensie podkreślono, że pewien dystans księży do synodalności wynika z faktu, że wielu z nich ma duże obciążenia, zarządza kilkoma wspólnotami i ma duży ciężar administracyjny”. Synodowi powinno się udać ożywić ich powołanie. Zaproponowano, aby zapewnić każdej parafii rady ekonomiczne, a być może także struktury obejmujące kilka parafii, aby pomóc proboszczom w ich służbie.
Diakoni stali w Kościele
Geert De Cubber, uczestniczący w pracach synodu, teolog, były dziennikarz, stały diakon diecezji Gandawa (Belgia) i delegat episkopatu ds. katechezy oraz duszpasterstwa młodzieży i rodzin powtórzył to, co powiedział w auli synodalnej. Diakon – jak zaznaczył – jest „budowniczym mostów” w rodzinie, „a ja” – zwierzył się – „odbyłem «przedsynod» z żoną i trojgiem dzieci, aby móc tu być”), z innymi rodzinami, we wspólnocie, a także ze społeczeństwem zewnętrznym”. Zadaniem diakona, dodał, jest wyjście i pójście tam, gdzie Kościół nie idzie, do tych, którzy nie mają głosu i są marginalizowani przez sam Kościół i społeczeństwo, i przyprowadzenie ich z powrotem do Kościoła. „Bycie diakonem – podsumował De Cubber - nie jest dla niego przygotowaniem do kapłaństwa, nie ma takiego powołania. „Nasza posługa jest wyłącznie służbą” – zaznaczył.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.