Szukaj

Kard. Kurt Koch, prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan Kard. Kurt Koch, prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan  (ANSA)

Praga: kard. Koch apeluje do teologów o otwieranie ludzi na Boga

Głównym zadaniem teologii w naszych czasach jest otwieranie ludzi na Boga. Kiedy bowiem w życiu brakuje Boga, człowiek tworzy sobie raj na ziemi i zarabia się czy zabawia na śmierć – mówił w Pradze kard. Kurt Koch, szwajcarski teolog i prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Uniwersytet Karola przyznał mu doktorat honoris causa. Kard. Kuch przypomniał, że nie przypadkiem w 1347 r., podobnie jak na innych zachodnich uniwersytetach, pierwszym wydziałem tej uczelni była teologia.

Krzysztof Bronk - Watykan

Przyjmując to wyróżnienie, kard. Koch wygłosił wykład o znaczeniu i misji teologii chrześcijańskiej.

Ludzie są głusi na Boga, trzeba im pomóc

Zaznaczył, że wyłącznym przedmiotem teologii jest żywa obecność Boga. Jego zdaniem przypomnienie o podstawowym znaczeniu poszukiwania Boga jest szczególnie istotne w naszych czasach, kiedy wielu ludzi nie potrafi już postrzegać Boga jako rzeczywistości obecnej w ich życiu i w świecie, ale żyją tak, jakby Bóg nie istniał. Są głusi na Jego głos. W takich warunkach – powiedział kard. Koch – nie może być dla teologii większego priorytetu niż pomoc ludziom naszych czasów w ponownym odkryciu dostępu do Boga, do Jego życia i Jego prawdy.

Człowiek spragniony prawdy

Mówiąc o obecność teologii na uniwersytecie, szwajcarski teolog przypomniał o zgodności chrześcijańskiej wiary i rozumu. „Wiara chrześcijańska jest bowiem przekonana, że sam Bóg jest Logosem, Słowem i Sensem, Rozumem i Prawdą, a zatem może być poznany również przez zdolności ludzkiego rozumu”. Kard. Koch podkreślił, że człowiek jest nie tylko zdolny do poznania prawdy, ale jest też istotą spragnioną prawdy.

Gdzie nie ma Boga, ludzie zabawiają się na śmierć

Szef watykańskiej dykasterii zauważył, że w środowisku uniwersyteckim teologia powinna bronić wrażliwości człowieka na transcendencję i to w dwojakim sensie. Przede wszystkim w znaczeniu religijnym, ukazując, że „tylko niezmierzona rzeczywistość Boga może dostarczyć niezmierzonej odpowiedzi na niezmierzoną tęsknotę ludzkiego serca”. Tam, gdzie religijna transcendencja jest dla ludzi zamknięta, odczuwają oni pokusę, by szukać raju na ziemi. Dziś dzieje się to przede wszystkim w trzech dziedzinach: rozrywki, pracy i miłości. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że ludzie będą się zabawiać na śmierć, zarabiać się na śmierć i kochać się na śmierć – mówił w Pradze szwajcarski teolog. Podkreślił zarazem, że to potrójne „na śmierć” pokazuje, jak zbawienna jest dla człowieka prawdziwie transcendentna relacja.

Kiedy nie ma wieczności, zawsze brakuje czasu

Drugi transcendentny wymiar, którego ma bronić teologia, jest związany z czasem, a dotyczy wieczności. „Jeśli perspektywa życia wiecznego jest możliwa i trwała, wówczas życie ludzkie zyskuje większy i szerszy horyzont, a tym samym zyskujemy więcej czasu, co jest szczególnie ważne w naszych czasach, kiedy czasu wszędzie brakuje”.

Bóg przemówił, tym różni się teologia od religioznawstwa

Kard. Koch wskazał też na zasadnicze znaczenie wiary w pracy teologa. „Specyficzna cecha teologii chrześcijańskiej, która odróżnia ją od religioznawstwa, opiera się na fakcie, że w jej centrum stoi Bóg - ale nie byle jaki Bóg, nie milczący i ukryty Bóg, ale Bóg, który mówi, który przemówił do swojego ludu Izraela głównie na Synaju, a przede wszystkim w Jezusie Chrystusie, Bóg, który ukazał swoje prawdziwe oblicze w swoim Synu” – powiedział szwajcarski kardynał. Dodał, że podstawowym priorytetem chrześcijańskiej teologii musi być zatem umieszczenie w centrum ludzkiej myśli Boga, który do nas przemawia i który objawia się nam w Piśmie Świętym. „Teologia chrześcijańska może bowiem mówić o Bogu tylko dlatego, że Bóg pierwszy przemówił do nas, ludzi” – dodał kard. Koch.

Bez Kościoła teologia popada w arbitralność

Zauważył on, że z faktu, iż Boże objawienie i wiara, która na nie odpowiada, poprzedzają teologię, wynika kościelny charakter teologii. Odbiorcą Bożego objawienia nie jest bowiem tylko pojedynczy chrześcijanin czy pojedynczy teolog, lecz Kościół, wspólnota wierzących, od której otrzymaliśmy wiarę. Kościół jest podmiotem i żywą przestrzenią, w której ma miejsce wiara i jej teologiczna refleksja. Zdaniem kard. Kocha historia pokazuje, że „tam, gdzie teologia odwróciła się od wspólnoty kościelnej, groził jej upadek. Teologia oderwana od przestrzeni życiowej Kościoła popada bowiem w arbitralność i odwrotnie, Kościół, który obyłby się bez teologii, sam się zubaża. Fundamentalne dla eklezjalnego charakteru teologii jest to, że teologia nie może być miarą i kryterium wiary Kościoła, ale to wiara Kościoła jest miarą i kryterium teologii. Dlatego teologia nie może odbywać się w próżni lub według prywatnej, arbitralnej woli indywidualnego teologa. Musi być raczej otwarta na całą wspólnotę wiary w Kościele”.

Kard. Koch otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Karola w Pradze na wniosek trzech istniejących na tej uczelni wydziałów teologicznych: katolickiego, ewangelickiego i husyckiego.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

09 stycznia 2025, 17:38