Szukaj

Cookie Policy
The portal Vatican News uses technical or similar cookies to make navigation easier and guarantee the use of the services. Furthermore, technical and analysis cookies from third parties may be used. If you want to know more click here. By closing this banner you consent to the use of cookies.
I AGREE
Fine - "Oratorio per la Resurrezione di nostro Signore Ges? Cristo", poesia di Carlo Sigismondo Capece
Ramówka Podcast
Wystawienie Chusty Weroniki w Bazylice św. Piotra Wystawienie Chusty Weroniki w Bazylice św. Piotra  (© Fabbrica di San Pietro in Vaticano )

Prawdziwe oblicze Chrystusa, Chusta Weroniki, Całun Turyński i Święte Oblicze z Manoppello

W V niedzielę Wielkiego Postu - zgodnie z tradycją - w Bazylice św. Piotra odbywa się wystawienie chusty, którą św. Weronika otarła twarz Jezusa. Istnieją jednak trzy wizerunki oblicza Chrystusa, które nie zostały namalowane ludzką ręką i które przetrwały do dnia dzisiejszego. Dzięki rygorystycznej analizie historycznej teolog Veronika Seifert odpowiada na wiele pytań. Jak mówi „Święte Oblicze z Manoppello, opisane w Ewangelii, to wizerunek Zmartwychwstałego: najcenniejsza relikwia Kościoła”.

Paolo Ondarza - Watykan

Fascynująca jest zbieżność chusty Weroniki, Całunu Turyńskiego i Świętego Oblicza z Manoppello. Trzy święte relikwie, trzy cenne acheiropity, czyli wizerunki nie namalowane ludzką ręką, które odpowiednio przywracają wiernym wizerunek cierpiącego, zmarłego i zmartwychwstałego Chrystusa.

Autentyczna kopia Chusty Weroniki wykonana przez Pietra Strozziego (1569-1625) w 1616 r. dla królowej Polski Konstancji Habsburżanki (1588-1631), Wiedeń
Autentyczna kopia Chusty Weroniki wykonana przez Pietra Strozziego (1569-1625) w 1616 r. dla królowej Polski Konstancji Habsburżanki (1588-1631), Wiedeń

Weronika i Święte Oblicze

W powszechnym przekonaniu chusta, którym pobożna kobieta otarła cierpiącą twarz Chrystusa podczas wejścia na Kalwarię, przechowywana w Bazylice św. Piotra i wystawiany w V niedzielę Wielkiego Postu, jest często mylony z chustą, która dotarła w XVII wieku do klasztoru kapucynów w Manopello.

Figura św. Weroniki w Bazylice Watykańskiej
Figura św. Weroniki w Bazylice Watykańskiej

Istnieją niesamowite punkty styczne między tymi dwoma wizerunkami, ale także głębokie rozbieżności: od oczu, zamkniętych lub otwartych, po „rysunek” odciśnięty na tkaninie w mniej lub bardziej czytelny sposób. Innym bardzo istotnym szczegółem jest nakładanie się twarzy Całunu Turyńskiego i twarzy Manoppello, która z kolei pasowałaby również do oblicza z chusty św. Weroniki.

Weronika, „prawdziwa ikona

Veronika Maria Seifert, pracownik Stolicy Apostolskiej i wykładowca historii Kościoła w Istituto Superiore di Scienze Religiose Sant'Apollinare, przeprowadziła w tej sprawie szczegółowe badania, które opisała w książce: „Il sudario della Veronica e il Volto Santo - Chusta Weroniki i Święte Oblicze”.

Kiedy mówimy o chuście św. Weroniki – wyjaśnia w wywiadzie dla Radia Watykańskiego Veronika Seifert -  mamy na myśli relikwię chusty, na której, zgodnie z tradycją, podczas Drogi Krzyżowej Jezus odcisnął swoją zakrwawioną twarz. Termin „Weronika” oznacza dziś zarówno pobożną kobietę, która ofiarowała chustę Jezusowi, jak i relikwię. Ta ostatnia podczas wystawienia widoczna jest jedynie z daleka i jawi się jako ciemny, trudno rozpoznawalny obraz. Chusta Weroniki jest ciemna, ponieważ jest relikwią krwi, a krew ciemnieje: oczy Jezusa, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka, są w nim na wpół zamknięte. Tak jak my zamykamy oczy, gdy się do czegoś zbliżamy, tak Jezus, prawdziwy człowiek, również na wpół zamknął oczy na skutek odruchu powiek, osuszając swoją cierpiącą twarz. Co więcej, w różnych ikonografiach chusty Weroniki, autorytatywnych, ponieważ zostały wykonane za zgodą Bazyliki św. Piotra, korona cierniowa nie jest obecna. Ocierając twarz, Jezus nie dotknął jej, aby nie zwiększać bólu.

Autentyczna kopia Chusty Weroniki wykonana przez Pietra Strozziego (1569-1625), San Girolamo della Certosa
Autentyczna kopia Chusty Weroniki wykonana przez Pietra Strozziego (1569-1625), San Girolamo della Certosa

Chusta Weroniki jest dosłownie prawdziwą ikoną pasji. Dlaczego więc tak wiele artystycznych przedstawień przekazuje nam oblicze niecierpiącego Chrystusa?

To pytanie jest bardzo interesujące: do tej pory nie byliśmy w stanie na nie odpowiedzieć. Analizując wiele dokumentów, zdałam sobie sprawę, że w średniowieczu wiele źródeł świadczy o przechowywaniu w Rzymie dwóch archieopitów, dwóch całunów nie wykonanych ludzką ręką. Najważniejszy z nich przechowywany był w Sancta Sanctorum, kaplicy papieskiej na Lateranie. Nazywany jest „Świętym Obliczem” lub też Uronicą. Termin ten wywodzi się od hebrajskiego rdzenia „ur” oznaczającego „być jasnym”, „oświetlać”, „świecić”. Inną relikwią, którą znajdujemy od VIII wieku w Bazylice św. Piotra, jest Chusta Weroniki.

Kaplica Sancta Sanctorum
Kaplica Sancta Sanctorum

Mamy dwa różne kulty związane z tymi dwoma całunami. Relikwia przechowywana w Sancta Sanctorum jest zidentyfikowana w Tabula Magna Lateranensis, dużej mozaikowej inskrypcji wykonanej w 1291 r. za pontyfikatu Mikołaja IV (1288-92), która obecnie znajduje się w korytarzu Bazyliki św. Jana na Lateranie. Tabula Magna Lateranensis wymienia najważniejsze relikwie przechowywane u św. Jana, wspominając także o całunie umieszczonym na głowie Chrystusa: „Item sunt ibi sudarium quod fuit super caput eius”. Są to słowa, które powielają zdanie z Ewangelii św. Jana rozdział 7 werset 20 „sudarium, quod fuerat super caput eius” w wersecie 20 rozdziału 7: „ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu”. „Płótna” to Całun Turyński, natomiast chusta została złożona oddzielnie. Egzegeza tego wersetu jest interesująca: mała chusta ma większe znaczenie niż duży całun. Co jest ważniejsze od całunu, na którym przedstawiony jest martwy Chrystus? Przedstawienie Chrystusa zmartwychwstałego!

Tabula Magna Lateranensis
Tabula Magna Lateranensis

Czy relikwia Świętego Oblicza przebyła szczególną drogę w historii?

Bardzo szczególną! Musimy pamiętać, że chusta ta była najcenniejszą relikwią Chrystusa, jaką posiadał Kościół. Jednak nie mówiło się o niej zbyt wiele. Wśród trudności i prześladowań, jakich doświadczał Kościół we wczesnych wiekach, najlepszym sposobem ochrony najważniejszej relikwii Chrystusa było niemówienie o niej. Dlatego niewielu wiedziało o jej istnieniu. Z Jerozolimy dotarła do Konstantynopola, a następnie podczas prześladowań ikonoklastycznych patriarcha German wysłał ją do Rzymu, gdzie papież Grzegorz II przechowywał ją w Sancta Sanctorum. Do dziś uważa się, że prawdziwą archieropitą Sancta Sanctorum jest drewniana ikona Świętego Zbawiciela. Ja twierdzę, a przede mną potwierdził to jezuita o. Heinrich Pfeiffer, że ta drewniana ikona była w rzeczywistości miejscem ukrycia, lub „relikwiarzem”, jak stwierdził o. Josef Laeuffer, prawdziwej relikwii.

Święte Oblicze w Manoppello
Święte Oblicze w Manoppello

Ci, którzy o tym nie wiedzieli, myśleli, że prawdziwą relikwią jest relikwiarz, drewniana ikona. Przez wieki Święte Oblicze było przechowywane w Sancta Sanctorum, które zawdzięcza swoją nazwę temu, że jest najświętszym ze wszystkich miejsc na świecie. Pod koniec XIV wieku, kiedy papieże przenieśli się do Awinionu, cały kompleks św. Jana na Lateranie popadł w zaniedbanie. Postawiłam hipotezę, że Urban V, pierwszy papież, który powrócił z wygnania w Awinionie, zabrał chustę i przeniósł ją do chronionego środowiska w Bazylice św. Piotra w Watykanie, gdzie przechowywano również chustę Weroniki. W ten sposób do historii sztuki weszły dwa różne przedstawienia związane z chustą Weroniki. Zdarzało się, że pielgrzym lub malarz widział cierpiące oblicze na chuście Weroniki podczas wystawienia w Bazylice, a inny artysta kontemplował chustę Zmartwychwstałego i przedstawiał chustę Weroniki z promienną twarzą. Ludzie nie mieli pojęcia, że obie relikwie są obecne w Bazylice św. Piotra. Wiedzieli o tym tylko papież i kanonicy odpowiedzialni za wystawienie.

 

Pani badania są bardzo dobrze udokumentowane. Jednak historia nie może powiedzieć pełnego i ostatecznego słowa na temat autentyczności relikwii, czy są one rzeczywiście świadectwem Chrystusa. Jaka jest odpowiedź?

Wyznaczyłam cztery kryteria, by ustalić, czy relikwia jest autentyczna. Po pierwsze, musimy zapytać: kto jest właścicielem relikwii? Jeśli myślimy o dwóch chustach, Weroniki i Świętego Oblicza, właścicielem jest papież. Drugie kryterium: miejsce przechowywania. Święte Oblicze było przechowywane w Kaplicy Papieskiej, funkcjonującej jako swoisty sejf; chustę Weroniki przechowywano w cyborium w Bazylice św. Piotra, do którego można się dostać tylko po drabinie w miejscu bardzo dobrze chronionym. Trzecie kryterium: historia kultu. W obu przypadkach mamy dwie historie pobożności, dwa hymny, dwie procesje. Czwarte kryterium: czy istnieją cuda. W obu przypadkach odnotowano cuda.

Można przypuszczać, że po śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jezusa ktoś zachował te relikwie, tak jak to się robi, gdy opuszcza nas ukochana osoba i chcemy zachować przedmiot, który do niej należał...

To prawda. Wyobraźmy sobie, co się stało po odejściu Jezusa? Co by zrobili Matka Boża, apostołowie? Przyjaciele Jezusa, Boga, który stał się człowiekiem, zebrali wszystkie przedmioty, które Jezus posiadał lub dotykał. Te cenne przedmioty były następnie przekazywane, przechowywane z pokolenia na pokolenie, z oddaniem i szacunkiem.

W pewnym momencie Święte Oblicze opuściło Watykan. W pierwszych dekadach XVII wieku jego obecność została potwierdzona w Manoppello. Co się stało?

Naukowcy debatują, czy chusta Weroniki po spustoszeniu Rzymu została skradziona, czy nie. Doprowadziłoby to niektórych do oskarżenia, przynajmniej pośrednio, Watykanu lub papieża o oszukiwanie wiernych poprzez wystawienie fałszywej chusty Weroniki. Utrzymuję, że chusta Weroniki nigdy nie została skradziona i nadal znajduje się w Bazylice św. Piotra. Wychodząc od współistnienia dwóch relikwii, mogę wyjaśnić, że to chusta Świętego Oblicza została skradziona. Znalazłam bardzo interesujące dokumenty: Urban VIII w XVII wieku wydał okólnik do wszystkich biskupów Włoch. Poprosił ich, aby wezwali księży, kaznodziejów, spowiedników do zbadania tych, którzy posiadali jakiś wizerunek chusty Weroniki, aby te obrazy zostały przekazane władzom kościelnym pod karą ekskomuniki: był to bardzo surowy środek!

Urban VIII nie mógł publicznie przyznać, że chusta Świętego Oblicza została skradziona, ponieważ poza kilkoma osobami nikt nie wiedział, że jest ono przechowywane w Bazylice św. Piotra. W ten sposób próbował odnaleźć najważniejszą relikwię Bazyliki. Niestety, nie udało mu się to. Warto zauważyć, że w sanktuarium w Manoppello Święte Oblicze było ukryte w niszy ołtarzowej przez 40 lat. Trochę czasu musiało upłynąć. W tym czasie nie byliby w stanie pokazać Świętego Oblicza, ponieważ mieli obowiązek dostarczenia tego obrazu, a nie trzymania go w ukryciu. W jaki sposób Święte Oblicze trafiło do Manoppello, pozostaje pytaniem, na które staram się odpowiedzieć.

Obie ikony zdają się sugerować, że Bóg, chciał pozostawić wizerunki swojego oblicza. Tego oblicza, którego szukał psalmista, prosząc Pana, by nie był przed nim ukryty...

Tak, wydaje mi się, że mogę odczytać zbawczy plan kryjący się za tą historią. W Starym Testamencie istniał zakaz tworzenia obrazu Boga, aby uniknąć fałszywego obrazu Boga. Wraz z Wcieleniem Chrystusa Bóg przybrał twarz i objawił się. Wygląda na to, że chciał, abyśmy i my w 2025 roku mogli Go zobaczyć. Zostawił nam nie tylko jeden obraz, ale trzy. Trzy najważniejsze momenty Jego życia: mękę z chustą Weroniki, śmierć z Całunem Turyńskim i zmartwychwstanie ze Świętym Obliczem.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

05 kwietnia 2025, 11:01
Prev
April 2025
SuMoTuWeThFrSa
  12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930   
Next
May 2025
SuMoTuWeThFrSa
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031