Niemcy: trwa debata o interkomunii
Tomasz Kycia – Niemcy
W ostatnim czasie w niemieckich mediach pojawiały się głównie głosy krytyczne wobec siedmiu biskupów, którzy zakwestionowali stanowisko episkopatu i napisali list do Watykanu. W tygodniku Die Zeit odpowiedzialny za dialog ekumeniczny bp Gerhard Feige zarzucił swoim współbraciom wręcz „przedsoborowy obraz Kościoła i brak wyczucia dla spraw ekumenizmu”.
W wywiadzie na własnej diecezjalnej stronie internetowej bp Voderholzer starał się tłumaczyć stanowisko siedmiu sygnatariuszy listu i zaapelował o wzajemny szacunek. „Decydującym jest, byśmy byli w jedności z innymi episkopatami na całym świecie. W tak ważnej i dotykającej wiary kwestii nie chcemy decydować sami. Tego wymaga od nas kolegialność i solidarność ponad granicami Niemiec” - powiedział bp Voderholzer, który zaznaczył, że zna problemy małżeństw mieszanych, szczególnie kiedy dotykają one wychowywania dzieci. Jak stwierdził, „małżeństwa mieszane noszą na sobie główny ciężar podziału Kościoła.”
Zdaniem bp Voderholzera wytyczne niemieckiego episkopatu „nie rozwiązują problemów tych małżeństw i nie oddają znaczenia sakramentu Eucharystii w Kościele katolickim”. Ordynariusz Ratyzbony tłumaczył, że Msza święta nie jest powtórzeniem wieczerzy Jezusa z Jego uczniami, tylko „celebracją Jego śmierci i zmartwychwstania, jest uobecnieniem Jego Ofiary Krzyża”. Jak dodał, kto po modlitwie eucharystycznej, w której imiennie wymieniani są papież i miejscowy biskup, odpowiada AMEN, ten pokazuje, że żyje w jedności tego Kościoła. „Kto jednak nie akceptuje papieża, nie wierzy w obcowanie świętych, nie widzi potrzeby modlitwy za zmarłych, temu nie zabrania się przystępowania do Komunii świętej, ale on sam powinien przyznać, że nie może przynależeć w pełni do takiego Kościoła”.
Bp Voderholzer zwrócił też uwagę na dialog z Kościołami wschodnimi. „Tam związek pomiędzy wspólnotą eucharystyczną a wspólnotą Kościoła jest jeszcze głębszy, niż w Kościele rzymsko-katolickim. Jeśli to zatuszujemy, pogłębimy spór z Kościołami wschodnimi” - przestrzegł biskup Ratyzbony.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.