Bp de Raemy przed synodem: mogą być niespodzianki
Krzysztof Bronk - Watykan
Dokument roboczy, jak zauważa, jest bardzo obszerny, zbyt obszerny, a przy tym kwestie istotne dla młodzieży z jego kraju zostały w nim tylko zasygnalizowane. Tytułem przykładu wspomina on o problemie samobójstw ludzi młodych, który w Szwajcarii jest poważną plagą, a także o silnej presji, której poddawani są młodzi w szkole i domu, by dążyli do perfekcjonizmu.
Bp de Raemy uważa, że dzięki stałym kontaktom ze szwajcarską młodzieżą jest dobrze przygotowany do Synodu, choć nie tak dobrze, jak jego koledzy z sąsiednich Niemiec, którzy do Rzymu przyjadą wraz z licznym gronem doradców. Jego zdaniem kluczową kwestią jest tu bezpośredni kontakt z młodymi, którzy często mają inne oczekiwania niż dorośli. Sprawa nadużyć, na przykład, o których w mediach mówi się tak dużo, w listach, które otrzymuje on od młodych, pojawia się raczej rzadko.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.