Włochy: epidemia dziesiątkuje szkoły katolickie, rząd odmawia pomocy Włochy: epidemia dziesiątkuje szkoły katolickie, rząd odmawia pomocy 

Włochy: epidemia dziesiątkuje szkoły katolickie, rząd odmawia pomocy

Populistyczno-lewicowy rząd Giuseppe Contego odmawia uruchomienia działań osłonowych dla szkół katolickich we Włoszech. W konsekwencji do września przynajmniej co czwarta, jeśli nie co druga szkoła kościelna zostanie zamknięta. To ogromny cios dla katolickich rodzin. Dotychczas to one niemal w całości finansowały nauczanie swych dzieci. W związku z pandemią i rosnącym bezrobociem wielu rodziców nie stać w tym momencie na opłacanie czesnego. Dlatego też szkoły bezskutecznie proszą rząd o działania osłonowe.

Krzysztof Bronk - Watykan

Komentując tę sytuację, prefekt watykańskiej Kongregacji Edukacji Katolickiej przypomniał, że w innych krajach europejskich, takich jak Francja czy Wielka Brytania, obowiązują umowy, na mocy których to państwo łoży na utrzymanie szkół katolickich, a przynajmniej na pensje dla nauczycieli. We Włoszech natomiast to problem czysto ideologiczny i dlatego tak trudno się z nim uporać w polityce – mówi kard. Giuseppe Versaldi.

Kard. Versaldi: szkoły katolickie to nie sektor prywatny, lecz służba społeczeństwu

„Sytuacja szkół katolickich jest dramatyczna czy wręcz tragiczna. Wiemy, że nie tylko szkolnictwo jest w trudnej sytuacji. To samo można by powiedzieć o handlu czy przemyśle. Tam też wielu zakładom grozi likwidacja. Jednak w tym wypadku chodzi o młodych, o ich edukację, o przyszłość naszych społeczeństw. Dlatego jest to tak ważne. I ci, na których spoczywa to niełatwe zadanie rządzenia w tych trudnych czasach, muszą się tym zająć – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Versaldi. – Czas już przezwyciężyć we Włoszech bariery ideologiczne. To z ich powodu szkoły katolickie są postrzegane jako sprawa czysto prywatna. Tymczasem są to przecież instytucje użytku publicznego. I jeśli szkoły katolickie zostaną zamknięte, to państwo nie ma przecież zaplecza, by zapełnić powstałe w ten sposób braki. Straci też miliardy euro, które dziś udaje mu się zaoszczędzić dzięki temu, że nie płaci za edukację w tych szkołach. A zatem w tym wypadku nie chodzi o pomoc państwa dla sektora prywatnego, lecz o pomoc dla działalności publicznej i to na bardzo wysokim poziomie.“

Dodajmy, że do katolickich szkół we Włoszech uczęszcza dziś 867 tys. uczniów. Jeśli państwo nie obejmie ich działaniami osłonowymi, we wrześniu co najmniej 300 tys. uczniów pozostanie bez szkoły, a 40 tys. osób straci pracę.
 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

11 maja 2020, 14:00