Hagia Sophia: biskupi USA protestują
Krzysztof Bronk - Watykan
W wydanym wczoraj oświadczeniu amerykański episkopat przypomina, że od samego początku, czyli od roku 537, kiedy ta chrześcijańska katedra została konsekrowana, Hagia Sophia jest jednym z największych artystycznych i duchowych klejnotów świata. Przez wiele lat to piękne i cenione miejsce miało charakter muzeum, gdzie ludzie wszystkich religii mogli doświadczyć subtelnej obecności Boga. Było to też wyrazem dobrej woli i pokojowego współistnienia między chrześcijanami i muzułmanami, a także wyrazem obecnego w ludzkości pragnienia jedności i miłości – przypominają amerykańscy biskupi.
Mając to na względzie zwracają się oni do prezydenta Turcji, aby przywrócił Hagia Sophia jej uprzedni charakter jako miejsca modlitwy i refleksji dla wszystkich narodów.
W obronie prezydenta Recepa Erdogana wystąpił natomiast turecki ambasador we Włoszech. Podkreślił on, że los bazyliki leży w gestii suwerennej decyzji władz. Poinformował, że w Hagia Sophia pięć razy dziennie będą się odbywać muzułmańskie modlitwy, podczas których chrześcijańskie wizerunki zostaną zasłonięte. W pozostałym czasie bazylika będzie dostępna dla wszystkich zwiedzających.
Z kolei posługujący w Turcji bp Paolo Bizzeti zauważa, że decyzja prezydenta Erdogana została przyjęta przez Turków z zadowoleniem. Oficjalne media twierdzą, że popiera ją 70 procent społeczeństwa. Bp Bizzeti podkreśla, że dla muzułmanów islamizacja chrześcijańskich miejsc kultu jest czymś naturalnym. Postrzegają oni bowiem chrześcijaństwo jako historyczną fazę własnej religii, która swoje wypełnienie znalazła właśnie w islamie. Wikariusz apostolski Anatolii niepokoi się natomiast o chrześcijański wystrój bazyliki. Przyszłość jest pełna niewiadomych – przyznaje – jednakże przynajmniej mozaiki powinny być bezpieczne.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.