Ks. Maccalli: myślałem, że ukradli mi dwa lata misji, myliłem się
„Dziękuję wam za wsparcie, przez ostatnie miesiące Radio Watykańskie było jedynym oknem w moim więzieniu” – powiedział w pierwszym wywiadzie dla papieskiej rozgłośni ks. Pierluigi Maccalli, włoski misjonarz, który dwa lata spędził na Saharze, w rękach dżihadystów. Wczoraj, podczas Anioła Pańskiego, za jego uwolnienie podziękował Papież Franciszek.
Krzysztof Bronk - Watykan
Ks. Maccalli od maja mógł korzystać z małego radia. Dzięki niemu co wieczór słuchał na falach krótkich Radia Watykańskiego. Co ciekawe, kilka lat temu zapadła decyzja, by w ramach reformy watykańskich mediów zlikwidować nadawanie programów w częstotliwości dekametrowej (fale krótkie). Interweniowali jednak biskupi z Afryki i dzięki temu Radio Watykańskie nadal wysyła w eter swe programy w te regiony, gdzie Kościół jest prześladowany, bądź gdzie chrześcijanie nie mają dostępu do internetu. W ten sposób głos Papieża docierał również na Saharę, gdzie był uwięziony ks. Maccalli.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
19 października 2020, 14:53