Papież w Mosulu Papież w Mosulu 

Ordynariusz Mosulu: papieska wizyta dodała ludziom odwagi

Irackie media nazywają Papieża „człowiekiem Boga”, który w ich ojczyźnie stał się pielgrzymem braterstwa. Podkreślają jednocześnie, że po latach konfliktów Franciszek ukazał prawdziwe oblicze tego kraju, a jest nim właśnie wielowiekowe braterstwo. Właśnie te komentarze zauważa chaldejski ordynariusz Mosulu, który wierzy, że papieska wizyta dodała ludziom odwagi do budowania lepszej przyszłości.

Beata Zajączkowska – Watykan 

W rozmowie z Radiem Watykańskim abp Michaeel Najeeb mówi, że Irakijczycy są zauroczeni tym, że Franciszek nie skupił się jedynie na materialnej odbudowie kraju, ale wiele mówił o konieczności odbudowy więzi i ludzkich serc. „Papież umocnił naszą nadzieję i pokazał, że jedność wśród Irakijczyków jest możliwa” – mówi abp Najeeb.

„Sercem tej wizyty był Mosul. Ojciec Święty był poruszony widząc to prawie totalne zniszczenie prawobrzeżnej części miasta, gdzie 90 proc. domów, kościołów i meczetów leży w gruzach. Przemawiało do niego to wciąż nieuprzątnięte miejsce, w którym się z nami modlił wśród pozostałości po czterech kościołach różnych obrządków. Jeden z nich miał 1300 lat – mówi papieskiej rozgłośni abp Najeeb. – Było to niezwykle symboliczne spotkanie. Pod krzyżem spalonym przez islamistów wyraziliśmy wolę budowania wspólnej przyszłości, pragną tego zarówno chrześcijanie jak i muzułmanie Mosulu. Papież był bardzo poruszony, w jego oczach widziałem łzy. Najważniejsze przesłanie jakie popłynęło do Irakijczyków, a przez nich do całego świata – jesteście braćmi. Braterstwo nie zna granic, nie zależy od kultury, koloru skóry, religii. Jesteśmy braćmi, braćmi w człowieczeństwie.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

08 marca 2021, 14:37