Biskup z linii frontu na Ukrainie o Papieżu Franciszku
Beata Zajączkowska – Watykan
Polski duchowny od dziesięciu lat jest biskupem pomocniczym diecezji charkowsko-zaporoskiej obejmującej tereny separatystycznych republik donieckiej i ługańskiej. To właśnie na terenie tej diecezji leżą najdalej wysunięte na wschód Ukrainy rzymskokatolickie parafie, z których wiele jest okupowanych od ośmiu lat. Bp Sobiło zauważa, że za odważne słowa Papieża o agresji zapłaciliby życiem niewinni ludzie. Wskazuje, że Ojciec Święty jest obecnie jedynym mediatorem, który może próbować wypracować pokojowe porozumienie z Rosją i jeszcze poznamy prawdę o tym, jak wiele robi dla Ukrainy.
Bp Sobiło podkreśla, że poświęcenie Rosji, Ukrainy i całego świata, którego dokonał Ojciec Święty w jedności z wszystkimi biskupami świata jest wydarzeniem na miarę epoki jako kontynuacja i uaktualnienie poświęcenia dokonanego przez Jana Pawła II w 1984 roku.
Bp Sobiło podziękował Franciszkowi w imieniu wszystkich, którzy mieszkają blisko linii frontu, którzy patrzyli na to, co się działo od 2014 roku; którzy widzieli wielką troskę Ojca Świętego i doświadczyli jej przez minione osiem lat, i którzy z wielką radością śledzili to, czego dokonał w Watykanie podczas Aktu Konsekracji. „Ukraina czeka na Papieża, a my wspieramy go modlitwą i wdzięcznym sercem, żeby Bóg zachował Piotra naszych czasów na długie lata pięknej służby Kościołowi i całemu światu” – powiedział w swym liście z linii frontu bp Sobiło.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.