Abp Mokrzycki: dramat uchodźców na Ukrainie nabiera innego oblicza
Mariusz Krawiec SSP - Ukraina
Lwów od samego początku wojny jest miejscem schronienia dla uchodźców wojennych. Ośrodki parafialne, klasztory, domy rekolekcyjne i seminaria cały czas przyjmują potrzebujące dachu nad głową osoby. Tak opisuje aktualną sytuację uchodźców abp Mieczysław Mokrzycki: „Sytuacja na Ukrainie jest bardzo trudna. Wojna w dalszym ciągu trwa. Do nas do Lwowa przybywają każdego dnia uchodźcy. Spotykam się z nimi, i widzę, że są to co raz trudniejsze przypadki. Na początku uciekali wszyscy. W tej chwili przyjeżdżają do nas osoby bardzo okaleczone, często na wózkach, osierocone dzieci. Tutaj staramy się je ogarnąć miłością i przyjść im z pomocą”.
Metropolita lwowski wyraża wdzięczność tym, którzy nadal ślą pomoc humanitarną: „Za solidarność z nami i tym wszystkim, którzy nas wspierają bardzo serdecznie dziękujemy”.
Pomoc humanitarna jest nieustannie potrzebna. Wielu ludzi nie tylko, że utraciło dach nad głową, ale także miejsca pracy i możliwość zarobkowania. Szczególnie zaostrzyło się to w bombardowanych miastach wschodniej Ukrainy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.