Na Jasnej Górze modlitewny szturm o zakończenie wojny

Izabela Tyras – Biuro Prasowe @JasnaGóraNews

To dlatego Jasna Góra na tej modlitwie trwa od początku wybuchu wojny, ale dziś szczególnie, bo jak podkreśla kustosz sanktuarium o. Waldemar Pastusiak, chce pokazać jedność z tymi, którzy cierpią i przypomnieć byśmy w naszej gorliwości nie ustawali: „Chcemy prosić Boga przez ręce Maryi, żeby wszyscy ci, którzy doświadczyli dramatu wojny, cierpienia, straty najbliższych, tu na Jasnej Górze, tak samo jak Polacy, umieli w sercu Maryi odnaleźć pokój, ale też o ten pokój się modlić”.

Szczególna modlitwa za Ukrainę zanoszona jest na Jasnej Górze podczas Mszy św. o 15.30. Dziś dodatkowo także podczas liturgii w obrządku greckokatolickim, bo paulini już od marca, na prośbę Ukraińców, użyczyli Kaplicę św. Jana Pawła II, by uchodźcy czuli się tu bezpiecznie i mogli praktykować swą wiarę we wspólnocie. Mówi ks. Volodymyr Shuba, proboszcz parafii greckokatolickiej Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Częstochowie: „Dziękujemy Panu Bogu, najpierw Matce Bożej, za gościnność ojców paulinów, za możliwość modlitwy, która naprawdę, Matka Boża tutaj nas łączy na Jasnej Górze”.

O cierpiącej Ukrainie pamiętają też jasnogórscy pielgrzymi. Dziś rozpoczął się tzw. drugi sierpniowy szczyt na odpust Matki Bożej Częstochowskiej. Przybywają kolejne pielgrzymki piesze, rowerowe i biegowe.

„Wszyscy wspieramy modlitwą Ukrainę. Pamiętajmy o tym, co się dzieje na Wschodzie. Ich cierpienie jest tak mocne, jak nasze było kiedyś, nie chcemy, żeby ktokolwiek cierpiał, żeby Matka Boża ich wspierała, bo oni przechodzą teraz naprawdę straszne chwile. Prosimy Matkę Bożą, żeby zatrzymała wojnę”.

Kulminacyjnym wyrazem dzisiejszej szczególnej modlitwy za Ukrainę i w jedności z Ukrainą będzie Apel Jasnogórski o 21.00. Wezmą w nim udział ukraińskie dzieci, które znalazły schronienie w jednym z ośrodków rekolekcyjnych arch. częstochowskiej.
W Domu Pielgrzyma i na tzw. Halach wciąż mieszka ponad 70 osób, głównie matek z dziećmi.