Bp Turzyński na Boże Narodzenie: nikt nie ma takiej nadziei jak my, chrześcijanie
Bp Turzyński zwrócił uwagę, że współczesny człowiek i my wszyscy jesteśmy czasem sparaliżowani lękiem przed przyszłością. „Bardziej boimy się przyszłości niż jej pragniemy, stając się niewolnikami tej chwili, którą teraz przeżywamy. Bolesnym znakiem tej sytuacji jest wewnętrzna pustka dręcząca wielu ludzi, nuda istnienia, a nawet utrata sensu życia. Jutro dla wielu jawi się jako niepewne i bezbarwne. Świadczy o tym choćby dramatyczny spadek liczby urodzeń, trudności w podejmowaniu trwałych wyborów życiowych, samotność, wielka liczba zapadających na depresję. Wygląda jakby ludzie stracili horyzont, cel i sens własnego istnienia, a ostatecznie nadzieję” – napisał.
Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej zaznaczył, że Ojciec Święty zachęca nas w tym roku: „musimy podtrzymywać płomień nadziei”. „W chaosie dzisiejszych czasów, pośród burz, które targają całymi społeczeństwami, ale także i naszymi rodzinami, bardzo ważne, aby kotwica nadziei trzymała się czegoś niezmiennego, mocnego, stabilnego. Tą skałą, niezmienną miłością, wszechmocą, której nie zwycięży żadne zło jest Bóg. Ten Bóg objawił się Betlejem jako drobne, kruche Boże Dziecię. On jest naszą nadzieją, nadzieją świata” – podkreślił.
„Świętujmy pełni ufności Jego Narodzenie i po raz kolejny powiedzmy Mu, że ufamy, że budujemy na Nim, bo +do kogóż pójdziemy+” – zauważył bp Turzyński. „Nikt nie ma takiej nadziei jak my, chrześcijanie. Tą nadzieją jest Osoba Syna Bożego, który stał się do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu, zna ludzką biedę. Tą nadzieją jest Syn Boży, który na krzyżu dał życie za nas, +umiłował nas do końca+” – przyznał Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.
BP KEP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.