Papież w homilii: kochaj, paś owce i przygotuj się na krzyż
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Franciszek nawiązał w niej do Ewangelii św. Jana (21, 15-19), gdzie Jezus nad jeziorem Genezaret prowadzi z Piotrem ostatni dialog, pytając, czy Go kocha. To pytanie przywołuje na myśl Piotrowi wiele wspomnień, od chwili, kiedy Jezus nadał mu nowe imię, poprzez chwile słabości, aż po moment, kiedy zaparł się Mistrza i zapiał kur. W ten sposób Pan chce, aby każdy z nas odświeżył swą pamięć i zobaczył drogę, którą z Nim przeszliśmy.
Papież przypomniał też prośby, które Jezus skierował do Piotra, aby Go kochał, pasł owce i przygotował się na to, co przyjdzie. Przede wszystkim jednak miłość, bo to „abc” gramatyki bycia uczniem Syna Bożego; potem paść owce, opiekować się nimi, bo tym, co charakteryzuje pasterza jest właśnie dbanie o owce.
Nie można jednak zapominać, że miłość do Jezusa i pójście za Nim oznacza męczeństwo, niesienie krzyża. Jest się prowadzonym tam, gdzie się nie chce. Ale to jest prawdziwy kompas, który pasterzowi wskazuje drogę.
Franciszek przestrzegł, że w kroczeniu za Jezusem nigdy nie opuszczą nas pokusy. Grozi pasterzom zbytnie zainteresowanie innymi, „wkładanie nosa w nie swoje sprawy” – jak nazwał to Papież. I przestajemy się zajmować tym, co do nas należy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.