Franciszek o Loppiano: tu wszyscy czują się, jak w domu
Beata Zajączkowska – Watykan
Odpowiadając na trzy pytania mieszkańców toskańskiego miasteczka Maryi Franciszek przypomniał jego pionierom, że powstanie Loppiano stało się możliwe ponieważ przez swą wiarę pozwolili działać Bogu, który, gdy Mu się zaufa dokonuje jednego cudu za drugim. Apelował, by dalej szczerze i wytrwale realizowali swój charyzmat, który do tego miejsca przyciąga nie tylko chrześcijan różnych wyznań, ale również ludzi innych religii i innych przekonań. „Kiedy zamykamy na klucz naszą pamięć zaczynamy umierać. Pamiętajcie o waszych pierwszych dniach. Tylko dzięki tej pamięci można oddychać, iść do przodu, wydawać owoce. Jeśli zagubisz pamięć, stajesz się wykorzeniony i nie przyniesiesz owoców” – podkreślał Franciszek w czasie spotkania z fokolarynami.
Papież Franciszek podkreślił, że sercem Loppiano jest Eucharystia, źródło jedności i wciąż nowego życia. Zauważył, że widać to nie tylko w duchowym wymiarze mieszkańców tego miasteczka, ale również ich codziennym zaangażowaniu: pracy na ziemi, działaniu przedsiębiorstw, szkół formacyjnych, domów dla gości i ludzi starych, zakładów rzemieślniczych, zespołów muzycznych i nowoczesnych środkach przekazu. Wskazał, że ta rzeczywistość zrodziła się nie po to, by trzymać ludzi z dala od świata, ale wprost przeciwnie, by przemieniać społeczeństwo wrzucając w nie ziarna Ewangelii. Ojciec Święty przypomniał, że Loppiano jest przeciwieństwem wszelkiego indywidualizmu. „Przeciwieństwem «ja», jest «my». Tę duchowość wspólnoty musicie rozwijać, ona nas ratuje przed egoizmem” – podkreślił Franciszek.
Pytany o to, jak dziś realizować i aktualizować charyzmat tego miasteczka Maryi, Franciszek wskazał, że ponad 50-letnia historia Loppiano jest dopiero u swych początków. By wydawać dalsze owoce, musi zapuścić mocno korzenie w Ewangelii. To wymaga pokory, otwarcia, synergii, odważnego podejmowania ryzyka i kultury spotkania.
Franciszek zachęcił fokolarynów do wierności i kreatywności oraz do bliskości, która jak zauważył jest wyznacznikiem życia chrześcijańskiego. Wskazał, że wezwani są do bycia czeladnikami wspólnotowego rozeznawania. „To jest droga do tego, by Loppiano krok za krokiem szło drogą Boga, w służbie Kościołowi i społeczeństwu” – mówił Papież.
Na zakończenie członkom Dzieła Maryi Ojciec Święty przypomniał, że ta pierwsza uczennica Jezusa była kobietą świecką. „W tym zawiera się wielka inspiracja” – mówił Ojciec Święty zachęcając, by przyjrzeć się temu, jak Maryja zachowywała się w konfliktowych momentach życia swego Syna, jak np. w Kanie Galilejskiej. „Maryja słucha słowa i idzie naprzód. To jest prawdziwa szkoła życia, bo ona jest kobietą wierności, kobietą kreatywności i odwagi, kobietą wytrwałości i cierpliwości, kobietą umiejącą znosić przeciwności – mówił Papież. – Zawsze patrzcie, jak ta pierwsza świecka uczennica Jezusa reagowała w konfliktowych momentach życia swego Syna. To wam bardzo pomoże”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.