Franciszek przestrzega przed obłudą w wierze
Beata Zajączkowska – Watykan
Wychodząc od czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii św. Marka Franciszek wskazał na ważną kwestię, jaką jest autentyczność naszego posłuszeństwa słowu Bożemu, wbrew wszelkiemu skażeniu światem lub legalistycznemu formalizmowi. Przypomniał, że Jezus w jasnych i mocnych słowach odpowiada faryzeuszom oskarżającym jego uczniów o nieprzestrzeganie nakazów rytualnych. Nazywa ich obłudnikami ponieważ chodzi o wielką stawkę: „chodzi o prawdę relacji człowieka z Bogiem, o autentyczność życia religijnego”.
Papież nawiązał też do słów Jakuba Apostoła, który mówi, że prawdziwa religia wyraża się „w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata”. Stwierdził, że pierwsze z wezwań oznacza praktykowanie miłosierdzia wobec bliźnich, począwszy od osób najbardziej potrzebujących, najbardziej kruchych i najbardziej zmarginalizowanych.
Zachęcając do przeprowadzenia rachunku sumienia z tego, jak przyjmujemy słowo Boże, Franciszek podpowiedział, by przyjrzeć się naszemu udziałowi w niedzielnej Mszy. Gdy słuchamy Słowa roztargnieni czy w sposób powierzchowny na niewiele nam się to zda. „Powinniśmy przyjąć Słowo z otwartym umysłem i sercem, jako dobra gleba, aby było ono przyswojone i przynosiło owoce w konkretnym życiu. W ten sposób samo Słowo oczyszcza nasze serce, a nasze działania i nasza relacja z Bogiem oraz z innymi zostaje uwolniona od obłudy” - podkreślił Ojciec Święty.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.