Zamiast logiki wyrachowania bezinteresowny dar z siebie
Beata Zajączkowska – Watykan
Ojciec Święty odniósł się do niedzielnej Ewangelii, która ukazuje dwie przeciwstawne postaci: uczonego w Piśmie i wdowę. Pierwszy jest przedstawicielem osób ważnych, bogatych, wpływowych; druga reprezentantką ostatnich, ubogich, słabych.
Franciszek wskazał, że stanowczy osąd Jezusa wobec uczonych w Piśmie odnosi się do tych, którzy afiszują się swoim statusem społecznym i wykorzystują go dla własnych korzyści. Zauważył, że najgorsze jest to, iż ich ostentacja ma charakter religijny, bo „dla pozoru odprawiają długie modlitwy” i posługują się Bogiem, aby wzbudzić do siebie zaufanie. „Ta postawa wyższości i próżności prowadzi ich do pogardzania tymi, którzy niewiele znaczą lub znajdują się w niekorzystnej sytuacji ekonomicznej, takimi jak wdowy” – podkreślił Papież.
Ojciec Święty podkreślił, że przez dzisiejszą lekcję Jezus pomaga nam odzyskać to, co jest istotne w naszym życiu oraz sprzyja konkretnej i codziennej relacji z Bogiem. „Waga Pana różni się od naszych. W inny sposób mierzy On osoby i ich gesty: nie mierzy ilości, ale jakość, bada serce i patrzy na czystość intencji” – mówił Papież.
Papież podkreślił, że kiedy pojawia się w nas pokusa pragnienia pokazania się i księgowania naszych gestów altruizmu, gdy jesteśmy zbyt zainteresowani spojrzeniem innych i puszymy się jak pawie, to powinniśmy pomyśleć o tej ubogiej wdowie. „Pomoże nam to ogołocić się z tego, co zbyteczne, aby przejść do tego, co jest naprawdę ważne i pozostać pokornymi” – podkreślił Franciszek.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.