Papież: żadna modlitwa nie pozostaje niewysłuchana
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Franciszek podkreślił, że Jezus był przede wszystkim człowiekiem modlitwy. Bardzo często widzimy Go w miejscu pustynnym, gdzie modli się do Ojca, modlił się podczas swojego chrztu oraz przed podjęciem ważnych decyzji. Modlił się również w czasie męki. Pocieszał niewiasty, polecał Bogu swoich oprawców, a łotrowi obiecał raj; modlił się także w chwili konania: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego" (Łk 23, 45). „Modlitwa Jezusa - zaznaczył Papież – zdaje się łagodzić uczucia najbardziej gwałtowne, pragnienie zemsty i odwetu, jedna człowieka z jego najgorszym wrogiem: śmiercią”.
Franciszek przypomniał, że również w Ewangelii św. Łukasza znajdziemy słowa modlitwy „Ojcze nasz”, chociaż jest to wersja skrócona. Jezus daje też wtedy uczniom pewne polecenia, które określają postawę człowieka wierzącego. Wśród nich jest historia człowieka natrętnego, który niepokoi całą rodzinę pogrążoną we śnie prosząc o chleb dla przyjaciela i w końcu otrzymuje go. Podobnie zachowuje się ojciec, kiedy dziecko prosi o rybę, to ten nie podaje mu węża (por. Łk 11, 9-13).
Papież zapewnił, że Bóg jest wierny Swoim słowom, a modlitwa zmienia rzeczywistość i ludzkie serca.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.