Papież: Słowo Boże to nie ideologia, ale życie, daje wzrost
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty oparł homilię na czytaniu z Listu do Hebrajczyków, który niesie napomnienie zawarte w trzech słowach: „zatwardziałość”, „bunt” oraz „kuszenie”. Serce zatwardziałe jest sercem „zamkniętym”, które nie chce wzrastać, schodzi do defensywy, zamyka się. W życiu taki stan może mieć rozmaite przyczyny: np. silny ból, ponieważ ciosy powodują stwardnienie skóry. To nie jest dobra postawa, ponieważ prowadzi do małoduszności, a serce małoduszne jest przewrotne.
Papież – nie zamykajmy się w małoduszności
Drugim słowem wskazanym przez Franciszka jest „upór”. To bardzo poważna duchowa choroba, która polega na zamknięciu się w sobie, w ciasnym subiektywizmie. Powoduje ona brak otwarcia na Ducha Świętego. To cecha wszystkich ideologów, którzy są wyniosli i pyszni.
Papież – ideologie wyrządzają wiele zła Ludowi Bożemu
Ostatnim słowem, na którym zatrzymał się Papież, jest „pokusa”, pokusa grzechu, poprzez którą działa diabeł, „wielki kusiciel”. To wielki teolog, pozbawiony jednak wiary, pełen nienawiści, który chce wejść i rządzić sercem. On wie, jak to uczynić. Franciszek dodał, że serce przewrotne daje się zniewolić pokusie, która prowadzi go do uporu, zamknięcia i innych podobnych postaw.
Papież – nie bądźmy chrześcijanami kompromisów
Na zakończenie Papież zwrócił się do Ducha Świętego, aby oświecając nas, przemienił nasze serca: serca zatwardziałe, które prowadzą do małoduszności, serca oporne, które prowadzą do buntu oraz uwikłania w ideologię, a także serca ulegające pokusom, które prowadzą do chrześcijaństwa pełnego kompromisów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.