Papież do służby więziennej: nie zamykajmy w celi nadziei
Krzysztof Ołdakowski SJ - Watykan
Na początku wyraził wdzięczność straży więziennej i pracownikom administracyjm za taki sposób realizacji ich służby, który nie wyraża się jedynie poprzez konieczny nadzór, ale stanowi wsparcie dla najsłabszych. Będąc blisko tych, którzy uwikłali się w zło, pozostają twórcami przyszłości, siewcami nadziei i sprawiedliwości. Są osobami, które stają w obliczu zranionego i zrujnowanego człowieczeństwa, ale potrafią rozpoznać w imieniu państwa oraz społeczeństwa jego niezbywalną godność. Papież podziękował im, że nie są oni tylko strażnikami, ale przede wszystkim stróżami osób, które zostały im powierzone. Są pomostem pomiędzy więzieniem, a społeczeństwem.
Ojciec Święty zwrócił się następnie do kapelanów, zakonnic, zakonników oraz wolontariuszy, czyli tych wszystkich, którzy niosą Ewangelię do więziennych cel. Słowo, które szczególnie im zadedykował to: „naprzód”. Podkreślił znaczenie uznania siebie za potrzebującego przebaczenia. Nasze słabości stają się schronieniem dla Bożego miłosierdzia. Jest bardzo ważne – mówił Papież - aby nigdy nie pozostawiać samym, tego, który czuje się opuszczony.
Trzecią grupą, do której zwrócił się Franciszek byli sami osadzeni. Ich szczególnie zachęcał do odwagi.
Papież – nie gaście płomienia nadziei
Ojciec Święty przypomniał zebranym, że jeśli w celi zamyka się nadzieję, to społeczeństwo nie ma przyszłości. Nikogo nie wolno pozbawiać prawa do rozpoczęcia na nowo. Wezwał obecnych, aby poprzez swoją pracę i służbę byli świadkami realizacji tego prawa: prawa do nadziei i prawa do nowego początku.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.