Papież: kiedy się modlimy, również ludzie się dla nas liczą
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Franciszek rozpoczął spotkanie z wiernymi od wyjaśnienia, dlaczego nie zbliża się do zgromadzonych. Zauważył, że za każdym razem, kiedy podchodzi do barierek, zebrani w auli ruszają ze swoich miejsc w jego stronę, skracają wtedy dystans i narażają siebie oraz innych na niebezpieczeństwo zarażenia. Dodał jednak, że pozdrowienie z dalszej odległości jest również wyrazem jego bliskości całym sercem. Aby to ukazać odwołał się do obrazu, który dostrzegł podczas lektury tekstu biblijnego na początku audiencji.
Papież – nasz płacz przyciąga czułość Boga
Ojciec Święty przestrzegał przed sprowadzeniem modlitwy do czynności rutynowej, która kieruje się jedynie przyzwyczajeniem. Modlitwa stanowi centrum życia. Ma ona odniesienie również do relacji z innymi. Kiedy autentycznie się modlimy, wtedy również inni ludzie stają się dla nas ważni. Ten, kto oddaje cześć Bogu, miłuje również Jego dzieci. Ten, kto szanuje Boga, szanuje również ludzi. Psałterz jest wspaniałą szkołą modlitwy. Katechizm Kościoła katolickiego wyraża to w następujący sposób: „Różnorodne formy modlitwy Psalmów nabierają kształtu w liturgii w świątyni, a zarazem w sercu człowieka”. W ten sposób modlitwa osobista czerpie i karmi się modlitwą ludu Izraela oraz modlitwą Kościoła. Modlitwa chrześcijan ma to „tchnienie” i to duchowe „napięcie”, które spajają świątynię i świat. Modlitwa może rozpocząć się w półmroku nawy, a następnie zakończyć swój bieg na ulicach miasta. I odwrotnie, może rodzić się podczas codziennych zajęć i znaleźć spełnienie w liturgii. W modlitwie psalmów świat jest zawsze obecny. Wyraża się to chociażby w obietnicy zbawienia najsłabszych oraz w ostrzeżeniu przed niebezpieczeństwem bogactw. Psalmy otwierają również perspektywę na Boże postrzeganie dziejów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.