Papież: trzeba zejść z bezdroży i wejść na drogę Boga
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty zaznaczył, że to właśnie Jezus poprzedzający uczniów w drodze jest siłą i sensem życia oraz posługi chrześcijanina. On nigdy nie opuszcza swoich przyjaciół, nigdy ich nie zaniedbuje, czyni wszystko dla nas, dla naszego zbawienia. Jezus przygotowuje nas również poprzez próby, byśmy zawsze byli z Nim na Jego drodze. On do tego stopnia z nią się utożsamia, że sam staje się drogą, drogą wiodącą do życia przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie.
Niektórzy z apostołów pragną jednak wybrać inną drogę. Polega ona na próbie wykorzystania Pana, posłużenia się Nim do promowania siebie i szukania własnych pożytków. Jezus po wysłuchaniu pragnień wyrażonych przez Jakuba i Jana nie oburza się, ani nie okazuje złości. W pewnym sensie usprawiedliwia ich, ale jednocześnie upomina, że znajdują się na bezdrożach. Pozostali jednak również byli kuszeni, aby pójść na bezdroża.
Papież – trwać na drodze Jezusa
Ojciec Święty zauważył, że w opisie ewangelicznym uderza ostry kontrast pomiędzy Jezusem a uczniami. Jezus o tym wie i to znosi. On jest w drodze, oni na bezdrożach. To dwa szlaki nie dające się pogodzić. Zagubionych uczniów może ocalić jedynie Pan poprzez swój krzyż i zmartwychwstanie. Za nich oddaje swoje życie, dla nich zwycięża śmierć i im posyła Ducha Świętego, aby sprowadzić ich ostatecznie na swoją drogę. Święty Marek włączył tę historię do swojej Ewangelii, ponieważ jest ona zbawczym Słowem, niezbędnym dla Kościoła wszystkich czasów.
Papież – słowo ukazuje prawdę o Jezusie i o nas
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.