Papież: rozpocznijmy podróż powrotną do Boga
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Droga Wielkiego Postu jest wyjściem z niewoli ku wolności. Tę drogę często utrudniają nasze niezdrowe przywiązania, utrwalone nawyki i wady, pragnienie zdobywania pieniędzy oraz uwiedzenie pozorami, a także paraliżujące narzekanie. Aby pielgrzymować, powinniśmy zdemaskować te złudzenia.
Słowo Boże podsuwa nam propozycje podróży powrotnych. Pierwszą z nich jest zwrócenie się do Ojca. Jesteśmy dziećmi, które ciągle upadają, Jesteśmy jak małe dzieci, które próbują chodzić, ale upadają na ziemię i muszą być za każdym razem podnoszone przez tatusia. To przebaczenie Ojca zawsze stawia nas z powrotem na nogi: Boże przebaczenie, spowiedź, jest pierwszym krokiem naszej drogi powrotnej.
Franciszek zauważył, że powinniśmy powrócić także do Jezusa. Uczynić jak ów trędowaty, który po swoim uzdrowieniu wrócił, aby Mu podziękować. Potrzebujemy uzdrowienia Jezusa, powinniśmy przedstawić Mu nasze rany i powiedzieć: „Jezu, jestem tu przed Tobą, z moim grzechem, z moją nędzą. Ty jesteś lekarzem, Ty możesz mnie uwolnić. Uzdrów moje serce”.
Papież wskazał również na potrzebę powracania do Ducha Świętego. Popiół na naszych głowach przypomina nam, że jesteśmy prochem i w proch się obrócimy. Ale na ten nasz proch Bóg tchnął swojego Ducha życia. Nie możemy zatem żyć, goniąc za prochem, za rzeczami, które są dziś, a jutro znikną. On jest Dawcą życia, Ogniem, który sprawia, że nasze prochy zmartwychwstają. Powróćmy do modlitwy do Ducha Świętego, odkryjmy na nowo ogień uwielbienia, który spala popioły narzekań i rezygnacji.
Papież – Jezus zstąpił w nasz grzech i w naszą śmierć
Ojciec Święty przypomniał o dzisiejszym błaganiu apostoła: „pojednajcie się z Bogiem” (w. 20). Nawrócenie serca, wraz z gestami i praktykami, które je wyrażają, jest możliwe tylko wtedy, gdy wychodzi się od uprzedzającego działania Boga. To nie nasze zdolności i zasługi, z którymi trzeba się obnosić, sprawiają, że wracamy do Niego, ale Jego łaska, na którą powinniśmy się otworzyć. Jezus powiedział nam to jasno w Ewangelii: tym, co czyni nas sprawiedliwymi, nie jest sprawiedliwość, którą praktykujemy wobec ludzi, ale nasza szczera relacja z Ojcem.
Papież – w bolesnych wyrwach życia czeka na nas Bóg
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.