Papież: modlitwa to walka, w której Pan stoi po naszej stronie
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty stwierdził, że niektórzy ludzie doświadczają czasami milczenia Boga, jakby modlitwa do Niego nie docierała. Dla innych staje się rodzajem terapii psychologicznej, która poprawia samopoczucie, ale nie jest ani prawdziwa, ani konieczna. Można wtedy praktykować modlitwę, ale pozostawać niewierzącym. Najwięksi przeciwnicy modlitwy znajdują się w nas samych. Należą do nich: zniechęcenie z powodu oschłości, smutek, że nie wszystko oddajemy Bogu, rozczarowanie, że nie wysłuchuje nas po naszej myśli, zraniona pycha, która karmi się poczuciem niegodności. Do tego dochodzi zwyczajne zmęczenie i senność. Wielu mistrzów życia duchowego rozumiało te trudności i przekazali nam rady płynące ze swojego doświadczenia.
Papież – w chwilach próby nie jesteśmy sami
Ojciec Święty przywołał również przykład św. Antoniego Opata, twórcy monastycyzmu chrześcijańskiego, dla którego modlitwa stawała się bezlitosną walką. Święty pustelnik był cały roztrzęsiony duchowym zmaganiem, ale stawiał opór. Kiedy powrócił spokój zwrócił się do Pana z wyrzutem: „Gdzie byłeś?”.
Następnie Papież przywołał przykład walki podczas modlitwy, której doświadczył z bliska w życiu pewnego robotnika argentyńskiego. Ten dowiedziawszy się o śmiertelnej chorobie swojej córki wybrał się do Bazyliki Matki Bożej z Lujan oddalonej 60 km od miejsca, w którym żył na co dzień i tam przed zamkniętą bramą świątyni, przez całą noc błagał o zdrowie dla swojego dziecka. Następnie po otwarciu kościoła wszedł do środka, aby oddać pokłon Maryi. Po powrocie do szpitala dowiedział, się, że stan chorej poprawił się i została uzdrowiona. To oznacza, że modlitwa dociera do samego serca czułości Boga, który jest najlepszym Ojcem.
Papież – Jezus jest z nami, nawet jak o tym nie wiemy
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.