Papież: tylko żyjąc w prawdzie będziemy mogli kochać
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Rozważany dzisiaj fragment wspomina o ostrej reakcji św. Pawła na zachowanie Apostoła Piotra, który nie chcąc narazić się na krytykę zaczął unikać kontaktu z chrześcijanami wywodzącymi się z pogaństwa. W ten sposób zaczął nieświadomie wprowadzać podział we wspólnocie. Jego zachowanie św. Paweł nazywa wprost - hipokryzją. Można nazwać ją strachem przed prawdą.
Papież przypomniał, że hipokryta woli udawać kogoś innego niż być sobą. Wskazał, że upiększanie duszy, postawy, sposobu działania, nie jest wyrazem prawdy. „Kiedy człowiek nie chce jej uznać i według nie postępować wówczas udaje kogoś innego” – mówił Ojciec Święty wskazując, że to hamuje odwagę powiedzenia otwarcie prawdy i w ten sposób człowiek coraz bardziej od niej odchodzi.
Franciszek zaznaczył, że sam Jezus w Ewangeliach wielokrotnie piętnuje hipokryzję i ostro napomina tych, którzy na zewnątrz wydają się sprawiedliwi, ale wewnątrz są pełni fałszu i nieprawości. Papież wskazał, że obłudnik jest osobą, która udaje, schlebia i oszukuje, ponieważ żyje z maską na twarzy, i nie ma odwagi, aby zmierzyć się z prawdą. Hipokryta również nie jest zdolny do miłości: ogranicza się do życia w egoizmie i nie ma siły, aby ukazać swoje serce w sposób przejrzysty. Ojciec Święty stwierdził, że hipokryzja występuje w środowiskach pracy, w sferach politycznych, ale szczególnie odrażająca jest w Kościele.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.