Papież: pandemia dała nową moc pytaniu o Boga i człowieka
Krzysztof Bronk - Watykan
Papież przypomniał, że Kościół zawsze zabiegał o taki humanizm. W czasach soboru przejawiało się to w wielkiej debacie z humanizmem świeckim i materialistycznym. Spierano się o potrzebę otwarcia człowieka na Boga, ale wszyscy podzieli wspólny fundament podstawowych kwestii wynikających z ludzkiej natury. Dziś już tak nie jest. Przebiega bowiem rewolucja, która kwestionuje najbardziej fundamentalne dla człowieka rzeczy, takie jak pojmowanie życia i śmierci, komplementarność płci, rolę ojcostwa i macierzyństwa, wyjątkowość człowieka pośród stworzenia, jego wyższość w stosunku do zwierząt czy nawet do maszyn.
Franciszek zwrócił jednak uwagę na szczególną rolę pandemii. Zakwestionowała ona wiele pewników, zachwiała życiem społecznym i gospodarczym, a przede wszystkim nadała nową moc pytaniu o Boga i człowieka.
Franciszek zwrócił też uwagę na konieczność rozszerzenia humanizmu wyrosłego na gruncie chrześcijaństwa i kultury klasycznej o to, co do refleksji nad człowiekiem wnoszą inne kultury. Tytułem przykładu wspomniał o holistycznej wizji kultur azjatyckich, solidarności obecnej w kulturach afrykańskich oraz szczególnej wrażliwości na rodzinę i święto u ludów latynoskich. „W tych różnych kulturach istnieją formy humanizmu, który jest dziś najlepszą odpowiedzią na niepokojące pytania o przyszłość ludzkości” – dodał Papież.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.