Papież do artystów: oby sztuka wróciła do piękna
Krzysztof Bronk - Watykan
Audiencja dla ludzi kultury odbyła się w Kaplicy Sykstyńskiej. Uczestniczyło w niej 200 osób, przede wszystkim z Włoch. Polskę reprezentowała Halina Frąckowiak. Okazją ku temu spotkaniu była 50. rocznica inauguracji w Muzeach Watykańskich sekcji poświęconej sztuce współczesnej. Franciszek przypomniał, że Kościół zawsze miał bliskie relacje ze światem kultury.
Cytując niemieckiego teologa Romana Guardiniego, Franciszek zauważył, że artysta ma w sobie spontaniczność i kreatywność dziecka, a także bystrość i dalekowzroczność wizjonera. Porusza się przede wszystkim w przestrzeni inwencji, nowości, tworzenia, wnoszenia w świat czegoś, czego nigdy wcześniej nie widziano. Czyniąc to, zaprzecza idei, że człowiek jest istotą przeznaczoną na śmierć. Człowiek musi pogodzić się ze swoją śmiertelnością - to prawda - ale nie jest istotą dla śmierci, ale dla życia.
Kontynuując refleksję nad zadaniami ludzi kultury, Papież zauważył, że mają oni zdolność wprowadzenia nowości do historii. Są niczym wizjonerzy i biblijni prorocy. Zarazem muszą się przeciwstawiać sugestywnej mocy pozornego czy powierzchownego piękna.
Franciszek zaznaczył, że kryterium pozwalającym rozpoznać prawdziwe piękno jest harmonia w różnorodności i bez ujednolicania. Takie działanie jest też właściwe dla Ducha Świętego. Na zakończenie Papież zaapelował do ludzi kultury, aby nie zapominali o ubogich, ponieważ również i oni potrzebują piękna i sztuki. A że często są pozbawieni głosu, artyści mogą być ich rzecznikami.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.