Papież w drodze do Lizbony: wrócę odmłodzony
Beata Zajączkowska – Watykan
O swej modlitwie za owoce pielgrzymki zapewnili Franciszka młodzi ze Wspólnoty Cenacolo oraz dziadkowie z wnukami, którzy o świcie przyszli do Domu św. Marty, by pożegnać Papieża. Tradycyjnie już był z nimi kard. Konrad Krajewski. Podkreśla on, że te odwiedziny stanowiły ukazanie swoistej sztafety wiary.
W samolocie Papież pozdrowił osobiście 78 towarzyszących mu dziennikarzy. Polscy przedstawiciele mediów powiedzieli Franciszkowi, iż w Lizbonie oczekuje na niego liczna grupa Polaków. Tym, którzy przypomnieli Ojcu Świętemu, że minęło 10 lat od pierwszych Światowych Dni Młodzieży, w których uczestniczył, Franciszek odrzekł, iż są to już jego czwarte dni młodzieży i „nadal robimy raban”, co stanowiło nawiązanie do spotkania w Krakowie. Ojciec Święty wyznał też, że chciałby jeszcze wrócić do Polski. Jak podkreślają towarzyszący Franciszkowi dziennikarze, jest on w dobrej formie. Sam Papież wskazuje, iż wróci z Lizbony odmłodzony.
W podróży uczestniczy m.in. 68-letni włoski kapłan, który po raz pierwszy brał udział w Światowych Dniach Młodzieży w Częstochowie, a którego Papież zaprosił teraz, by towarzyszył mu w spotkaniach w Lizbonie. Ks. Benito Giorgetta zaangażowany jest m.in. w walkę z mafią oraz stara się zapewnić dzieciom i młodym lepsze życie, wyciągając ich z macek zorganizowanej przestępczości W samolocie przekazał Franciszkowi listy od swych podopiecznych, w których piszą o swych marzeniach i zwracają się do Papieża jak do dziadka.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.