Papież: znów stoimy wobec groźby nuklearnej zagłady
Krzysztof Bronk - Watykan
Zdaniem Franciszka aktualna sytuacja przypomina okres, który bezpośrednio poprzedzałpowstanie Pacem in Terris, kiedy to kryzys kubański doprowadził świat na skraj powszechnej zagłady nuklearnej. Niestety, w latach, które nastąpiły po tym apokaliptycznym zagrożeniu, nie tylko wzrosła liczba i siła rażenia broni jądrowej, ale także rozwinęły się inne techniki zbrojeniowe, a nawet długotrwały konsensus w sprawie zakazu broni chemicznej i biologicznej znalazł się pod presją. Musimy słuchać proroczego napomnienia papieża Jana XXIII – pisze Franciszek - że w świetle przerażającej niszczycielskiej siły nowoczesnej broni stosunki między państwami, podobnie jak między jednostkami, muszą być regulowane nie siłą zbrojną, ale zasadami prawego rozumu, w imięprawdy, sprawiedliwości oraz szczerej współpracy.
Franciszek po raz kolejny dał wyraz przekonaniu, że nie tylko wykorzystanie energii atomowej do celów wojennych jest niemoralne, ale również samo posiadanie broni jądrowej. Dodał zarazem, że starania o rozbrojenie nuklearne nie może przysłonić coraz pilniejszych problemów etycznych wynikających z użycia we współczesnych działaniach wojennych broni konwencjonalnej. Podkreślił, że powinna być ona wykorzystywana wyłącznie do celów obronnych i nie może być wymierzona wcele cywilne.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.