Papież o dramacie w Strefie Gazy i zamachu na kościół na Filipinach
Beata Zajączkowska – Watykan
Papież zauważył, że zerwanie rozejmu „oznacza śmierć, zniszczenie i nędzę”. Przypomniał, że wielu zakładników zostało uwolnionych, ale wielu wciąż przetrzymywanych jest w Strefie Gazy. „Pamiętamy o nich, o ich rodzinach, które ujrzały światło, nadzieję na powrót swoich bliskich. W Gazie jest tak wiele cierpienia; brakuje podstawowych środków do życia” – napisał Franciszek w swym apelu. Dodał, że liczy, iż wszyscy zaangażowani w ten konflikt, jak najszybciej osiągną nowe porozumienie w sprawie zawieszenia broni i znajdą inne rozwiązania niż broń, próbując odważnie podążać ścieżkami pokoju.
Papież nawiązał też do porannego zamachu na kościół na Filipinach, zapewniając o modlitwie za rodziny ofiar oraz za mieszkańców wyspy Mindanao, którzy już wiele wycierpieli. Z pierwszych informacji wynika, że bomba wybuchła podczas Mszy św., która odprawiana była na państwowym uniwersytecie w Marawi, największym muzułmańskim mieście na tej filipińskiej wyspie. Zginęły trzy osoby, a siedem zostało rannych. Nikt nie przyznał się do zamachu, ale w tym regionie od lat działają bojówki radykalnych islamistów dążących do przejęcia władzy na wyspie.
Papież poinformował, że z uwagą śledzi prace konferencji klimatycznej w Dubaju. Pozdrowił też Polaków uczestniczących w rzymskich wydarzeniach upamiętniających błogosławioną rodzinę Ulmów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.