Alfie Evans nie żyje
Beata Zajączkowska – Watykan
„Mój gladiator odłożył tarczę i zebrał skrzydła do lotu o godz. 2.30. Jestem kompletnie załamany. KOCHAM CIĘ, MÓJ CHŁOPCZYKU” – napisał na Facebooku Thomas Evans. Kilkadziesiąt minut wcześniej rodzice chłopca apelowali w mediach społecznościowych o modlitwę za synka, ponieważ zaczął mieć poważne problemy z oddychaniem.
Alfie został odłączony od respiratora w poniedziałek. Lekarze dawali mu kilka minut życia. Ku ich zaskoczeniu chłopiec walczył o życie przez ponad cztery doby.
Historia tego dzielnego chłopca musi być dla nas nauczką na przyszłość – podkreśla Mariella Enoc. Dyrektor watykańskiego szpitala pediatrycznego, w którym leczonych jest ok. 30 dzieci w podobnym stanie do Alfiego, zauważa, że nie można wybierać śmierci, tylko trzeba nauczyć się, jak dobrze pomagać takim chorym.
Alfie Evans trafił do Alder Hey Hospital w Liverpoolu 14 grudnia 2016 roku. 9 maja br. chłopczyk skończyłby dwa latka.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.