Peruwiańscy terroryści wypuszczeni na wolność Peruwiańscy terroryści wypuszczeni na wolność 

Peru: terroryści wypuszczeni na wolność

Konferencja Episkopatu Peru wyraziła swoje obawy w sprawie uwolnienia z więzienia komunistycznych terrorystów: czy państwo wypełnia swoją rolę, jako gwarant pokoju i sprawiedliwości? – pytają biskupi.

Michał Król SJ - Watykan

Władze Peru wypuściły na wolność członków komunistycznej grupy terrorystycznej znanej jako Świetlisty Szlak (hiszp. Sendero Luminoso). Stoi ona m.in. za zabójstwem błogosławionych misjonarzy-męczenników: Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka.

Ta decyzja mocno podzieliła opinię publiczną. Szczególny dezaprobatę budzi przyznanie aresztu domowego Osmánowi Morote, jednemu z liderów grupy, który został skazany na dożywocie za spowodowanie prawie 70 tys. ofiar na przestrzeni 20 lat. Obecny prezydent Martín Vizcarra także wyraził swój sprzeciw.

W sprawie wypowiedzieli się również peruwiańscy biskupi, którzy podkreślili, że cierpienie, jakie pozostawiła po sobie terrorystyczna przemoc, wciąż jest żywe w społeczeństwie, które nie zgadza się na tego typu zmiany prawne. Obowiązkiem państwa – pisze episkopat – jest dbać o dobro wspólne, pokój i bezpieczeństwo. Rany spowodowane przez marksistowskie bojówki nie zostały jeszcze uzdrowione. Czy ci ludzie– pytają peruwiańscy hierarchowie – którzy zeszli na złą drogę, prosili o wybaczenie i okazali skruchę? Nie zgadzamy się na logikę, która mówi, że silniejszy zawsze narzuca swoją wolę.
 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

29 kwietnia 2018, 11:31