Kard. Poupard: we Francji coś się dzieje, Bóg powraca z mocą
Krzysztof Bronk - Watykan
Rozważając tragedię, która rozegrała się w Paryżu, francuski purpurat, przyznaje, że nieodparcie nasuwają mu się słowa św. Augustyna, który uważał, że Bóg jest w stanie wyciągnąć ze zła większe dobro. Pod wpływem tego wydarzenia w wielu Francuzach budzi się przygasły już płomień wiary – mówi kard. Poupard.
89-letni francuski kardynał przyznaje, że to co teraz dzieje się we Francji, może porównać tylko, z tym, co widział w Paryżu podczas II wojny światowej. Wtedy również wszyscy Francuzi śpieszyli do katedry Notre Dame. Nawet niewierzący i antykatoliccy socjaliści. W chwili próby wszyscy szukali pomocy u Naszej Pani – wspomina kard. Poupard.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.