Prezyden Macron przed trumnami zabitych policjantów Prezyden Macron przed trumnami zabitych policjantów 

Abp Aupetit, pogrzeb policjantów: zły duch podszywa się pod Boga

Francja pożegnała wczoraj czterech policjantów, którzy w ubiegły czwartek padli ofiarą brutalnego ataku w paryskiej prefekturze. Najpierw hołd zamordowanym oddał prezydent Macron. Po południu Mszę w ich intencji odprawił metropolita Paryża abp Michele Aupetit.

Krzysztof Bronk - Watykan

W homilii zauważył, że postawa zamachowca stawia nas w obliczu tajemnicy zła. Przyznał, że trudno jest zrozumieć nienawiść, w imię której zabił on swych kolegów i sam był gotowy zginąć. „Jedno jest jednak pewne – mówił arcybiskup Paryża – ten, kto nienawidzi swego brata, nie zna Boga choćby się na Niego powoływał. Jego bogiem jest nie kto inny, jak zły duch, fałszywy bóg, który podszywa się pod Boga prawdziwego” – podkreślił abp Aupetit.

We Francji wciąż nie milknie fala oburzenia po tym brutalnym mordzie. Zamachowcem był bowiem pracownik policji, zatrudniony w jej najbardziej centralnej jednostce, w sektorze zajmującym się wywiadem, a konkretnie islamistami we Francji. Jak się okazało on sam od 10 lat był muzułmaninem, a w ostatnich latach uległ znaczącej radykalizacji, o czym dobrze wiedziano w pracy.

Zamach w prefekturze jest więc odbierany jako cios w serce republiki. Pokazuje on, że Francja nie radzi sobie z postępującą radykalizacją żyjących tam muzułmanów. Zdaniem redaktora naczelnego dziennika Le Figaro jest to efekt swoistego negacjonizmu, pod którego wpływem działają dziś zarówno instytucje publiczne, jak i media. Polega on na negowaniu czy umniejszaniu zagrożenia islamizmem. A każdy, kto wskazuje na ten problem jest stygmatyzowany jako islamofob czy nazista – uważa Alexis Brézet.
 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

09 października 2019, 15:19