Lampedusa opustoszała, ale migranci przybywają, boją się epidemii w Afryce
Panująca we Włoszech epidemia nie odstrasza przybywających do tego kraju nielegalnych migrantów. Wręcz przeciwnie, jak potwierdza pracujący na Lampedusie ks. Carmelo La Magra, widmo zarazy jeszcze bardziej skłania migrantów do desperackiej przeprawy przez morze. Obawiają się, że w zacofanej pod względem sanitarnym Afryce koronawirus może spowodować jeszcze większe spustoszenie niż we Włoszech. Migranci boją się również wybuchu epidemii w przeznaczonych dla nich obozach.
Krzysztof Bronk - Watykan
Sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że ze względu na zagrożenie koronawirusem swoją działalność zawiesiły pozarządowe organizacje pomocowe. Z tych samych względów migranci nie są przyjmowani na Lampedusie, lecz wszyscy, którzy przybywają na wyspę są natychmiast transportowani na stały ląd, by tam odbyć kwarantannę. Lampedusa opustoszała, jak inne regiony Włoch. Ludzie pozostają w domu i szukają nowych sposobów na pielęgnowanie wspólnotowych relacji. Mówi ks. La Magra.
Ludzie potrzebują wspólnoty, szukają jej
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
21 marca 2020, 13:52