Biskupi z DR Konga: potrzebujemy patriotycznego rozmachu
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Urzędujący prezydent, aby mógł rządzić musiał wejść we współpracę ze swoim poprzednikiem. „Napięcia w koalicji wywołują obawy o długo oczekiwane zmiany społeczne” – napisali członkowie kongijskiego episkopatu. Zdaniem biskupów to niedopuszczalne, żeby kraj był zakładnikiem umowy koalicyjnej. „Sojusznicy zdają się być bardziej zaniepokojeni swoją pozycją polityczną niż służbą narodowi. Przez to wiele palących problemów wciąż nie może się doczekać rozwiązania” – uważają biskupi.
Do problemów społecznych dochodzą obawy o bezpieczeństwo w niektórych częściach kraju. „Na wschodzie wciąż działają nielegalne grupy zbrojne, również z zagranicy. Nigdy w tamtych stronach nie było tak wielu ofiar jak teraz. Niebezpiecznie jest nawet w większych miastach, co sprawia wrażenie, że ludzie zostali pozostawieni sami sobie” – dodają biskupi.
Zaznaczają, że wierzą w możliwość naprawy kraju. „Potrzebujemy patriotycznego rozmachu. Tylko Kongijczycy mogą odbudować swój kraj. Wierzymy, że nie jesteśmy skazani na złe rządy, ubóstwo, korupcję, przemoc i inne skandaliczne zjawiska” – czytamy w liście.
Biskupi zatwierdzili także program przygotowań do kongresu eucharystycznego, który odbędzie się w dniach 7-14 czerwca br. w Lubumbashi, mieście znanym z wydobycia miedzi. Tematem spotkania będzie „Eucharystia i rodzina”. Będzie to trzeci kongres eucharystyczny w Demokratycznej Republice Konga. Pierwszy odbył się w Kisantu w 1933 roku, a drugi w 1980 roku w stolicy kraju, Kinszasie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.