Sierra Leone: koronawirus potęguje napięcia, apel o opamiętanie
Krzysztof Bronk - Watykan
O wytrwanie na drodze pokoju zaapelował bp Natale Paganelli, administrator apostolski w Makeni. Przypomniał on, że kraj ten za dużo już wycierpiał, by mógł sobie pozwolić na kolejne konflikty.
Sierra Leone jest jednym z najsłabiej rozwiniętych krajów świata. Katolicy to zaledwie 8 proc. społeczeństwa. Zdecydowaną większość mieszkańców stanowią muzułmanie, a ich liczba stale rośnie. Przed 6 laty Sierra Leone stała się jednym z ośrodków epidemii eboli, która dotknęła zachodnią Afrykę. Zginęło kilka tysięcy osób, a gospodarka kraju została osłabiona.
Jak przypomina bp Paganelli, główne konsekwencje tego kryzysu ponoszą ludzie ubodzy. Zauważył on, że największym zagrożeniem obecnej epidemii jest szerzące się poczucie lęku. To ono prowadzi do konfliktów i podziałów. Dlatego zaapelował do wszystkich obywateli o dialog i poszanowanie prawa. Kraj zaś zawierzył wstawiennictwu Matki Bożej Fatimskiej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.