Nigeria: brutalne ataki ze strony dżihadystów na północy kraju
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
W Goni Usmanti bojownicy Państwa Islamskiego w Afryce Zachodniej zanim zabili uciekających mieszkańców starli się z członkami wspieranej przez rząd lokalnej milicji samoobrony. Wśród zabitych jest sześciu milicjantów, którzy zaangażowali się w walkę, zanim zostali pokonani. Dżihadyści najpierw otworzyli ogień do znajdujących się w ciężarówce handlarzy, a następnie podpalili ją wraz z kilkoma mieszkańcami, którzy również byli w środku. Jedynie dwom pasażerom udało się uciec z miejsca tragedii.
Podejrzewa się, że ci sami napastnicy kilka godzin później zaatakowali miejscowość Monguno. Mieszka tam kilkadziesiąt tysięcy uchodźców, którzy schronili się przed inną frakcją islamistów, która od dziesięciu lat sieje przemoc w regionie, a w 2016 roku oddzieliła się od Boko Haram. Armia nigeryjska podała do wiadomości, że w niedzielę 14 czerwca zabiła 20 dżihadystów „zwycięsko odpierając” atak na Mangumo. Nie wspomniała jednak o stratach w swoich szeregach ani o napaści na Goni Usmanti.
ONZ przekazała, że jest „przerażona” tymi dwoma atakami. Organizacja stwierdziła w oświadczeniu, że ośrodek zatrudniający 50 pracowników pomocy humanitarnej doznał niewielkich szkód. Podpalono jednak pojazdy ONZ oraz budynki usytuaowane poza centrum.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.