Ameryka Łacińska: zabija nie tylko wirus, ale i głód
Beata Zajączkowska – Watykan
Ameryka Łacińska i Karaiby są regionem, gdzie najszybciej rozwija się koronawirus. Mówi się już o ponad 4 mln zakażonych. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest w Brazylii, Meksyku i Peru.
„W domach, które prowadzimy dla dzieci w Nikaragui zaczyna brakować żywności, a jej zakupienie graniczy z cudem. Podobnie jest w Hondurasie. Środki ochronne są praktycznie nie do zdobycia” – mówi Maria Vittoria Rava.
„W krajach Ameryki Łacińskiej, gdzie działamy niestety szpitale przeżywają ogromne trudności, brakuje nie tylko leków, ale i środków ochronnych. Sytuacja jest dramatyczna, ponieważ bardzo trudno jest zdobyć nawet wodę do mycia rąk, by chronić się przed wirusem – mówi papieskiej rozgłośni Maria Vittoria Rava, przewodnicząca włoskiego ramienia fundacji Nuestros Pequeños Hermanos. – Myślę tu szczególnie o Nikaragui, Meksyku, Peru, Hondurasie, Dominikanie i Haiti. Staramy się objąć pomocą nie tylko dzieci, ale także innych potrzebujących na terenie gdzie działamy, szczególnie myślę o rodzinach mieszkających w slumsach i najuboższych. Zamknięte zostały szkoły, co sprawiło, że dzieci nie tylko straciły możliwość nauki, ale przede wszystkim podstawowej opieki medycznej i jedynego posiłku, który tam otrzymywały. To znacząco pogłębiło cierpienie rodzin i dzieci”.
Maria Vittoria Rava apeluje do ludzi dobrej woli, by zechcieli wesprzeć prowadzoną przez fundację adopcję serca: „Dla wielu z nas to koszt codziennej kawy, który w Ameryce Łacińskiej przekłada się na czyjeś życie lub śmierć. Stwórzmy ten most miłości dla cierpiących dzieci. Teraz toczą one naprawdę przerażająco trudną bitwę o życie”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.