Arabia Saudyjska reformuje niewolniczy system zatrudnienia
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Filipiński biskup Ruperto Santos nalega, aby saudyjskie reformy objęły także pracowników domowych z Filipin. Obecnie w kontekście złagodzenia prawa mówi się wyłącznie w odniesieniu do pracowników wykwalifikowanych zatrudnionych przez przedsiębiorstwa. Filipińskie władze zapowiedziały poruszenie tej sprawy w rozmowach z rządem saudyjskim.
Wiceprzewodniczący komisji episkopatu Filipin ds. migrantów ma nadzieję, że reformy przyczynią się do odmiany losu tysięcy osób, które obecnie w Arabii Saudyjskiej doświadczają współczesnej formy niewolnicywa i wyzysku. „System więzi pracowników jakby byli własnością swoich pracodawców, generuje społeczne patologie, sprzyja złemu traktowaniu zatrudnionych i ich wykorzystywaniu” – powiedział bp Santos.
„Kalafa” w języku arabskim oznacza „sponsoring” i jest krytykowany nie tylko przez Kościół, ale także przez organizacje broniące praw człowieka, za tworzenie idealnych warunków do wyzysku pracowników. Wielu pracodawców odbiera im paszporty i znęca się nad podwładnymi, bez obaw o konsekwencje prawne. Praktycznie niemożliwe jest dochodzenie w sprawie niewypłaconych wynagrodzeń, oraz składanie skarg na łamanie nielicznych praw przysługujących zatrudnionym.
Od ok. 10 lat Arabia Saudyjska jest głównym pracodawcą filipińskich pracowników domowych. Szacuje się, że na świecie jest ok. trzech milionów takich pracowników, w tym aż 800 tys. w królestwie Saudów. Reformy systemu „kafala” przeprowadził jak dotąd Katar i Bahrajn, choć oba te kraje nie zdecydowały się na jego całkowite zniesienie. Niewolniczy system nadal obowiązuje w Libanie i większości państw Zatoki Perskiej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.